Stanislav Levy: Jesteśmy przygotowani na ciężką walkę

W niedzielę piłkarze Śląska Wrocław zagrają w Białymstoku z Jagiellonią, która ostatnio traci gola za golem i notuje katastrofalne wyniki. Stanislav Levy obawia się jednak tej potyczki.

Piłkarze Śląska Wrocław mogą skorzystać z potknięcia Piasta Gliwice i znów wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Aby tego dokonać ustępujący mistrzowie Polski muszą jednak w Białymstoku pokonać Jagiellonię. - Przed niedzielnym meczem jedno jest pewne - piłkarze Jagiellonii będą bardzo zmobilizowani, by zrehabilitować się za poprzedni pojedynek, w którym wysoko przegrali z Koroną Kielce. Spotkanie będzie trudne również dlatego, że Jagiellonia ma na koncie cztery porażki z rzędu, w których nie zdobyła gola. Wiem z doświadczenia, że w takich sytuacjach robi się wszystko, by za wszelką cenę zakończyć serię. Jesteśmy przygotowani na ciężką walkę, w której będziemy chcieli potwierdzić naszą dobrą dyspozycję z ostatniego spotkania z Wisłą Kraków - mówi Stanislav Levy.

Drużyna WKS-u do tej potyczki przystąpi z lekkimi osłabieniami. Śląsk spore przemeblowanie czeka jednak w formacji defensywnej. - Tym razem z powodu kartek nie będzie mógł zagrać Rafał Grodzicki. Jest to pewien problem, gdyż w ostatnich meczach linia obronna funkcjonowała przyzwoicie, a jak wiadomo częste zmiany w tej formacji nie wpływają zbyt dobrze na stabilność. Musimy sobie jednak z tym poradzić. Mamy kilka możliwości zastąpienia Rafała i jednocześnie jeszcze trochę czasu, by wybrać optymalny wariant - skomentował szkoleniowiec.

- Do Białegostoku wyruszamy już w piątek. Przed nami długa droga, dlatego zdecydowaliśmy się opuścić Wrocław dwa dni przed meczem z Jagiellonią. Chcemy być jak najlepiej przygotowani do tego spotkania. W końcu jego wynik może zdecydować o naszym powrocie na podium - podsumował trener Śląska Wrocław.

Komentarze (0)