Szkoci odrzucili ofertę Lecha Poznań za napastnika. Kolejorz oferował zbyt mało

Motherwell FC za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej odniósł się do oferty Lecha Poznań. Jak wyjaśniono niezaakceptowanie propozycji za Henrika Ojamaę?

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Jak informowaliśmy we wtorek, Lech Poznań zaoferował za Henrika Ojamaę 175 tysięcy funtów, co stanowi nieco ponad 200 tysięcy euro. Kolejorz chciał, by Estończyk zwiększył konkurencję w linii ataku, gdzie obecnie o miejsce w jedenastce rywalizują Vojo Ubiparip, Bartosz Ślusarski, Łukasz Teodorczyk oraz kończący karierę Piotr Reiss.

Propozycja wicelidera T-Mobile Ekstraklasy była na tyle poważna i konkretna, że włodarze Motherwell FC postanowili wydać oświadczenie w tej sprawie, informując, iż odrzucili nie pierwszą już ofertę Lecha za estońskiego snajpera.

- Rozumiemy, że Henrik wzbudza spore zainteresowanie po tym, jak znakomicie prezentował się w Motherwell od czasu, gdy w styczniu 2012 roku przybył do naszego klubu. Strzelił pięć bramek w pierwszych siedmiu spotkaniach, jakie rozegrał dla Motherwell, a w ostatnim sezonie wypracował tak dużą liczbę goli jak żaden inny piłkarz w Scottish Premier League (zaliczył 16 asyst - przyp.red.). To bez wątpienia nie mogło pozostać niezauważonym - powiedział dyrektor wicemistrza Szkocji, Leeann Dempster.

Motherwell nie ukrywa, że bierze pod uwagę sprzedanie Ojamai, jednak propozycję Kolejorza uważa za zbyt niską. - Ta oferta nie spełnia naszych oczekiwań. Wyceniamy Henrika na większą kwotę - podsumował działacz. Jakie pieniądze Szkoci chcą otrzymać za 22-latka? Media spekulują, że chodzi o 400 tysięcy funtów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×