Mourinho: Nie jestem najlepszy na świecie, ale... lepszego od siebie nie widzę

Portugalczyk Jose Mourinho od dawna słynie z nieskromnych wypowiedzi. Trener Interu Mediolan zna swoją wartość i nie ma zamiaru udawać, że jest inaczej. Dziennikarze w Anglii nazwali go "The Special One". To określenie na dobre przylgnęło do tego szkoleniowca, który jak sam twierdzi: nie zna trenera lepszego od... siebie.

W tym artykule dowiesz się o:

Mourinho w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport" zapewnił, że on sam nigdy nie nazwał siebie wyjątkowym. - Kiedy przybyłem do Anglii, powiedziałem tylko, że nie jestem normalnym trenerem, ale trenerem wyjątkowej grupy. Dzień później już mnie nazywano "The Special One". Ja jednak nigdy nie nazwałem siebie wyjątkowym. Nie jestem najlepszy na świecie, ale uważam, że nikt nie jest lepszy ode mnie - powiedział Portugalczyk.

Jakiś czas temu Jose Mourinho pracował dla Rosjanina Romana Abramowicza. Teraz pensje wypłaca mu Massimo Moratti. Obaj panowie nie szczędzą pieniędzy na wzmocnienia drużyny. - Moratti i Abramowicz to dwaj pasjonaci futbolu, a dla takiego trenera jak ja, ta pasja jest bardzo istotna. Moratti jednak jest związany z Interem od 63 lat, od dnia narodzin, a Abramowicz z Chelsea zaledwie od pięciu. - powiedział trener.

Wielu uważa portugalskiego szkoleniowca za prowokatora. On sam twierdzi, że jest zupełnie inaczej. Wyprowadzanie z równowagi innych nie sprawia mu przyjemności.- Nie lubię prowokować, ale nie podoba mi się, kiedy ktoś mnie prowokuje. W takiej sytuacji odpowiadam. Wiem doskonale, że zaliczam się do ludzi, którzy zwracają na siebie uwagę, którzy przyciągają. Spójrzcie na Lo Monaco (administrator Catanii, który wdał się w spór z Mourinho przyp. red.). Dzięki mnie mówiło o nim CNN zupełnie za darmo. Fantastycznie, prawda? - zauważył Mourinho.

W zespole Interu Portugalczyk ma okazję pracować ze szwedzkim napastnikiem Zlatanem Ibrahimoviciem. Zdaniem Mourinho to obecnie najlepszy zawodnik na świecie.- Ibrahimoviciowi nie brakuje niczego, by stać się wielkim piłkarzem. Nawet jeśli chodzi o charakter. Jakoś nie zauważyłem tego trudnego ego, o którym wszyscy tyle mówią. Zlatan wie, że jest najlepszy, my o tym wiemy i teraz czas, by wszyscy się o tym dowiedzieli. Kiedy tak się stanie, Zlatan na pewno wygra Złotą Piłkę. Żeby do tego doszło, musi grać tak, jak Inter chce grać w przyszłości - powiedział trener.

Obok Ibrahimovicia w ataku Interu gra także młody Mario Balotelli. Mourinho zdaje sobie sprawę, że ten zawodnik posiada spory talent. - Balotelli dzień po meczu Ligi Mistrzów musi iść do szkoły. Koledzy w jego wieku grają w piłkę na podwórku i mają po 10 euro w kieszeni. Jedyne czego mu brakuje, to równowagi. Musi twardo stąpać po ziemi, żyć tak, jak chłopcy w jego wieku, ale mając na uwadze trudności wynikające z tego, że jest Mario Balotellim - stwierdził Mourinho.

Talent Balotelliego odkrył były szkoleniowiec Interu - Roberto Mancini. Mourinho nie zamierza być gorszym. Chce dać taką samą szansę młodemu Santonowi. - Mancini dał wielką szansę Balotelliemu, ja zamierzam dać ją Santonowi. Kiedy przed meczem Ligi Mistrzów powiem mu: Idź i graj!, to nie będą to 3 minuty, ale 90. Teraz Mario musi zrozumieć, że czasami się gra, a czasami nie. W spotkaniu z Catanią wystawiłem go, ale w meczu w Atenach, w tak delikatnym momencie, zdecydowałem się na Figo - powiedział Portugalczyk.

Jose Mourinho nie ma wątpliwości, że sprowadzony latem z Porto do Interu Ricardo Quaresma posiada ogromny potencjał - To będzie wyzwanie i dla mnie i dla niego. Quaresma posiada niesamowity talent. Potrafi czynić takie rzeczy, których u innych nie zauważyłem - zapewnił.

Kadra Interu w tym momencie liczy prawie 30 zawodników. Zdaniem trenera to zdecydowanie za dużo. - Mam za dużo piłkarzy, ale to bardziej przykre dla nich niż dla mnie. W ćwiczeniach taktycznych może maksymalnie uczestniczyć 20 zawodników. Chciałbym ich mniej, na pewno nie więcej. Teraz do kadry dołączył także Obinna. Cieszę się, że jest w Interze, ale byłbym nawet bardziej zadowolony, gdyby miał możliwość gry gdzieś indziej. Przy mnie jednak ten piłkarz na pewno ma przyszłość - zapewnił Mourinho.

Komentarze (0)