Paweł Abbott: Awans to bardzo fajne uczucie

Paweł Abbott walnie przyczynił się do awansu bydgoskiego zespołu do T-Mobile Ekstraklasy. W całym sezonie zdobył piętnaście bramek, w tym dwie w bardzo ważnym meczu w Bytomiu.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Bydgoszczanie po zwycięskim spotkaniu w Bytomiu mogą już w spokoju świętować swój szósty awans w historii do krajowej elity. - Wiadomo, że nie będziemy oglądać się na innych rywali. Chcieliśmy mocno pokazać swoją wartość i zająć pierwsze miejsce na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. I na pewno to zrobiliśmy pokonując Polonię Bytom i to aż 4:0. Zawisza Bydgoszcz był najlepszy w I lidze - powiedział w rozmowie ze SportowweFakty.pl uradowany Paweł Abbott.

Dla Abbotta to pierwszy w jego karierze awans na polskich boiskach do T-Mobile Ekstraklasy. Wcześniej zawodnik nie miał takiej okazji, bo grał w Ruchu Chorzów oraz w lidze angielskiej. - Jakie to uczucie awansować do Ekstraklasy? Na pewno bardzo fajne. Naprawdę czekaliśmy kilkanaście długich miesięcy. W pewnym momencie wszystko wyglądało coraz gorzej. Mimo to cały czas wierzyliśmy w swój sukces - dodał napastnik Zawiszy.

Jego zdaniem kluczowym momentem w zakończonym już sezonie była zmiana na ławce trenerskiej. Przyjście do Bydgoszczy doświadczonego Ryszarda Tarasiewicza pozwoliło awansować do krajowej elity. - Były też chwile zwątpienia. Dziękuję też bardzo naszym kibicom, którzy byli z nami w trudnych chwilach i ciągle nas wspierali. Ten efekt czuliśmy na przykład podczas poprzedniego meczu z Flotą Świnoujście - ocenił Abbott.

- Ważna była też solidarność w zespole. W szatni i na boisku tworzyliśmy jedną wspólną grupę, która wiedziała co chce osiągnąć. W Bydgoszczy zebrała się naprawdę dobra ekipa i uzyskaliśmy świetny wynik. Oby w Zawiszy pozostała większość zawodników, bo po takiej grze na brak innych ofert nie będziemy narzekać - zakończył Abbott.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×