- Polemiki? Uważam, że sędzia dobrze prowadził mecz, a bramka, którą strzelił Cambiasso była bardzo trudna do oceny Jimenez? Po tym, jak doznał kontuzji straciliśmy na kreatywności. Jeśli chodzi o sam mecz, to w pierwszej połowie toczył się wyrównany mecz. My nie naciskaliśmy, ale i niczego nie ryzykowaliśmy. W drugiej zagraliśmy zdecydowanie odważniej, trójką w ataku i to przyniosło efekty - stwierdził.
W tym sezonie to nie pierwszy przypadek, kiedy błędne decyzje sędziów wpływają na końcowy wynik spotkania. Wygląda na to, że obecna sytuacja jest konsekwencją pamiętnej afery Calciopoli, po której do drugiej ligi został zdegradowany Juventus.