Zagraniczny szrot w lidze polskiej. Oni dalej będą nas męczyć swoją grą?

Przez kilka ostatnich lat polskie kluby na potęgę ściągały obcokrajowców. Nie z wszystkich tak łatwo teraz zrezygnować, a ci nie dość, że na boisku nic nie pokazują, to obciążają budżety klubów.

Artur Długosz
Artur Długosz
Kibice Wisły niektórych obcokrajowców wysłaliby tam, gdzie raki zimują

Jeszcze nie tak dawno temu obcokrajowców do polskiej ligi ściągano hurtowo - bo byli tańsi niż zawodnicy z Polski, lecz... niekoniecznie lepsi. I tak potem przez kilka lat kluby i kibice "męczyli" się z piłkarzami, którzy na boisku nic nie pokazywali, a kontrakty trzeba im było płacić. Teraz na szczęście bezwartościowych stranieri jest coraz mniej. Kilku jednak jeszcze zostało, a patrząc na ich grę w niedawno zakończonym sezonie T-Mobile Ekstraklasy, także i w nowych rozgrywkach nie powinni nas zwalić z nóg swoimi umiejętnościami. Oto kilku naszych "wybrańców", których w rozgrywkach byśmy nie chcieli.

Najgorsi piłkarze sezonu TME! Wybraliśmy naszą jedenastkę!

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • azazel pazuzu Zgłoś komentarz
    Genkov strzelił dla Wisły 28 bramek więc stawianie go w jednym rzędzie z M.Rahoui jest troche nie halo
    • Wars Zgłoś komentarz
      Czy my w Polsce nie możemy w końcu doczekać się ...piłkarzy pokroju Orłów Górskiego !!! Jeszcze długo będziemy czekać,ale teraz musimy sprowadzać w 90 % słabych piłkarzy z
      Czytaj całość
      zagranicy bo nasi młodzi są o wiele drożsi i słabsi.... Ale kogo to jest wina.... trenerów !!!
      • 2przemek7_Wrzesnia Zgłoś komentarz
        Za dużo w ostatnich latach zagranicznych bramkarzy.
        • Sawczenkos Zgłoś komentarz
          Jak najmniej tych wszystkich zagranicznych! Jak się okazuje potrafimy sobie młodych zdolnych wychować i wcale nam nie trzeba jakiś cudaków z dziwnych lig. Jagiellonia i Widzew tylko się
          Czytaj całość
          nie potrafią nauczyć i grzebią w śmietnikach, zamiast dać juniorom grać. Jak ściągać zagranicznych to takich, którzy coś znaczą, a nie parodystów!
          • jerrypl Zgłoś komentarz
            Pareiko i Kelemen - bramkarze którzy tylko na początku swojej przygody w ekstraklasie bronili na poziomie, potem było coraz gorzej.
            • Jajecznik Zgłoś komentarz
              Akurat Norambuena miał tragiczną wiosnę, bo na jesień grał na swoim przyzwoitym poziomie, strzelając nawet bramkę w Poznaniu.