Przepaść w rankingu, sztuczne boisko, krótsza podróż - sylwetka FC Honka Espoo, rywala Lecha Poznań
Po wylosowaniu fińskiego klubu FC Honka Espoo wszyscy w Poznaniu odetchnęli z ulgą. Ten rywal odpowiada Kolejorzowi zarówno pod względem sportowym, jak i logistycznym.
Miasto, w którym znajduje się siedziba klubu liczy niespełna 250 tys. mieszkańców, a od stolicy kraju dzieli je zaledwie 20 km. Jest zresztą satelitą Helsinek i wraz z Vantaa oraz Kaunianen tworzy zespół miejski.
Domowe mecze ekipa Miki Lehkosuo rozgrywa na obiekcie Tapiolan Urheilupuisto. To mała arena - mieszcząca 5,5 tys. widzów - podobna do tej, którą Kolejorz dysponuje we Wronkach. Pierwsze starcie obu zespołów odbędzie się jednak gdzie indziej. Do rozgrywek europejskich zgłoszono bowiem zastępczy ISS Stadion w Vantaa. Jego trybuny są nieco mniejsze (4,7 tys.), a boisko posiada sztuczną nawierzchnię. Ten fakt trener Mariusz Rumak będzie musiał uwzględnić w planach treningowych, bo Lech na nienaturalnych murawach zazwyczaj nie grywa.FC Honka dolosowywano do Lecha jako ekipę nierozstawioną, a w rankingu UEFA oba kluby dzieli przepaść (23,650 pkt. zgromadzonych przez poznaniaków przy 3,701 rywala). Pucharowe doświadczenie i personalia zdecydowanie przemawiają za drużyną Mariusza Rumaka. Jeśli jej forma w dwumeczu będzie optymalna, to awans do III rundy nie powinien stanowić większego problemu.
Piotr Rutkowski: Cieszymy się, bo unikniemy długiej wyprawy, zaczynamy zbierać informacje El. Ligi Europejskiej: Polskie drużyny poznały rywali