Sezon na leszcza w T-Mobile Ekstraklasie

Chociaż nowy sezon w T-Mobile Ekstraklasie niebawem się rozpocznie, to w klubach dalej trwa wielkie testowanie. Niektórzy zawodnicy sprawdzani pod kątem gry w naszej lidze budzą mieszane uczucia.

Artur Długosz
Artur Długosz
Wisła podczas testów sprawdzała umiejętności rumuńskiego studenta
Weźmy pod uwagę tylko T-Mobile Ekstraklasę, czyli najwyższą klasę rozgrywkową w naszym kraju. Jak wiadomo wszyscy szukają piłkarzy, którzy byliby wzmocnieniem, ale... No właśnie, słysząc niektóre nazwiska i patrząc na ich piłkarską historię kibice aż łapią się za głowę. Oczywiście zawsze można wyłowić jakąś perełkę, ale czy masowe sprawdzanie anonimów ma jakiś głębszy sens?

Najsłynniejszym testowanym zawodnikiem w polskim klubie w tym okienku transferowych jest chyba Sorin Oproiescu. Po trzech dniach jego treningów z Wisłą Kraków okazało się, że nie jest on tym, za kogo się podaje. Testowany przez Franciszka Smudę Rumun spreparował swój materiał promocyjny i piłkarskie CV, co odkrył jeden z kibiców Białej Gwiazdy, przekazując te informacje za pośrednictwem internetowego forum kibiców na portalu wislakrakow.com, a na podstawie tego portal weszlo.com prześledził, na ile mógł prześledzić, losy 26-letniego Rumuna. Po publikacjach ten usunął z youtube'a "swoje" filmy promocyjne. Biała Gwiazda ratowała się natomiast specjalnymi oświadczeniami: "Decyzja o testach tego zawodnika została podjęta na podstawie rekomendacji managera piłkarza oraz zebranych materiałów wideo. Dlatego też klub zdecydował się zaprosić Sorina na kilkudniowe testy do Grodziska Wielkopolskiego. Podobna praktyka została uprzednio przyjęta także w przypadku Emmanuela Sarkiego" - można było przeczytać w komunikacie krakowskiego klubu.

Ostatecznie Rumun został odesłany ze zgrupowania, a potem na łamach rumuńskich mediów "przejechał" się po Polakach. - Gdybym był słaby, odesłaliby mnie do domu. A byłem tam od niedzieli do piątku, trenowaliśmy dwa razy dziennie, a trenerem był były selekcjoner reprezentacji Polski, który chyba zna się na piłce, prawda? To wszystko miało na celu popsucie mojego wizerunku. W komentarzach pod tymi tekstami czytałem, że Polacy mają Rumunów za śmierdzących Cyganów - komentował zawodnik. Na szczęście nie będzie on grał w naszej lidze.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Fanatyk__Śląska___Wrocław Zgłoś komentarz
    Średnia widownia przed telewizorami meczów poszczególnych klubów w sezonie 2012/13: Legia Warszawa (350 000) Śląsk Wrocław (317 000) Lech Poznań (282 000) Lechia Gdańsk (251
    Czytaj całość
    000) Podbeskidzie Bielsko-Biała (207 000) Jagiellonia Białystok (201 000) Wisła Kraków (185 000) Korona Kielce (181 000) Zagłębie Lubin (181 000) Widzew Łódź (167 000) Pogoń Szczecin (165 000) PGE GKS Bełchatów (164 000) Górnik Zabrze (161 000) Piast Gliwice (157 000) Ruch Chorzów (157 000) Polonia Warszawa (146 000)
    • Pozor Zgłoś komentarz
      Gdyby to był artykuł dla Ligi Hiszpańskiej zero problemu natomiast wiadomo , jakie finanse + poziom i inne rzeczy mają wpływ na naszą Ekstraklasę i większość tych transferów wcale nie
      Czytaj całość
      jest " byle jakie " tylko przemyślane lub z nadziejami . Jeśli chodzi np. o Zawiszę Bydgoszcz jako beniaminek ma w swoim składzie większość Polaków na poziomie + kilka nowych twarzy z zagranicą mających w CV grę w Blackupurn Rovers itp./.
      • Pasażer Zgłoś komentarz
        Artykuł napisany z nudów?
        • Ursus.61 Zgłoś komentarz
          Nie można po polskiej lidze oczekiwać że dojdą do jakiegokolwiek klubu Cavani lub Falcao. Wszysycy w Europie wiedzą o sytuacji naszej piłki i o niskim poziomie. Nikt nie chce przychodzić
          Czytaj całość
          do nas więc nie ma się co dziwić że przychodzą amatorzy. Jeśli chodzi o transfery Wisły to nie ma się co dziwić bo trenerem jest Smuda.
          • jerrypl Zgłoś komentarz
            Czepianie się transferu Guldana to trochę szukanie dziury w całym, bo przecież Zagłębie pożegnało się z całą masą starszych piłkarzy, którzy nie zachwycali. Do tego z wypożyczenia
            Czytaj całość
            wrócił Oleksy, lada moment kontrakt podpisze Przybecki. Wydaje się że grać też będą Błąd i Woźniak. Nie wiem jak Zagłębie sobie poradzi bez Pawłowskiego (straty którego raczej się nie dało zapobiec), piłkarza nieprzeciętnego jak na polskie warunki, ale wydaje się że ruchy Zagłębia w tym okienku były dość sensowne i przemyślane. Może zabrakło jedynie wywalenia beznadziejnych Gliwy i Jeża i znalezienia sensownego bramkarza.