Molde FK pokonało w dwumeczu Sligo Rovers 3:0, jednak Ole Gunnar Solskjaer nie był do końca zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Rewanż zaczęliśmy bardzo dobrze i mogliśmy prowadzić wyżej niż 1:0. Później przyszedł jednak słabszy okres i Sligo spokojnie mogło nam strzelić jednego albo dwa gole. Po zmianie stron znów kontrolowaliśmy grę i przewagę udokumentowaliśmy drugą bramką - analizuje były gwiazdor Manchester United.
Kolejnym rywalem mistrza Norwegii będzie Legia Warszawa, jeśli tylko wyeliminuje New Saints FC. - Przed nami dwa wielkie mecze, ale jeśli zaprezentujemy się tak jak w pierwszej odsłonie drugiego spotkania ze Sligo, nie będziemy mieć szans przeciwko Legii. Taka gra nie wystarczy. Musimy zagrać najlepiej, jak tylko potrafimy. Legia i tak jest faworytem, będzie ciężko - przekonuje Solskjaer, którego zespół w tabeli ligi norweskiej zajmuje dopiero 10. pozycję.
Przed rokiem Molde pożegnało się z marzeniami o fazie grupowej Ligi Mistrzów w dwumeczu z FC Basel. Norwegowie u siebie przegrali 0:1, by w rewanżu zremisować 1:1. - Legia jest słabsza od Basel, ale to nie będzie nic oznaczało, dopóki nie zagramy naszej najlepszej piłki - zapowiada pomocnik Magne Hoseth.