Bayern zaprezentował drużynę
We wtorek Bawarczycy oficjalnie otworzyli nowy sezon. Na murawę Allianz Arena każdy z zawodników wchodził osobno po wywołaniu przez spikera i otrzymywał porcję braw od licznie zgromadzonej publiczności.
Jako ostatni na placu gry pojawił się Josep Guardiola, a tuż przed nim z tunelu wyszły nowe nabytki: Mario Goetze i Thiago Alcantara. Strój Bayernu Monachium założył także Holger Badstuber, który jest kontuzjowany i nie będzie mógł grać jeszcze przez wiele miesięcy.
Oficjalna prezentacja mistrza Niemiec:
Gustavo chce zostać
Obchodzący we wtorek urodziny Luiz Gustavo zabrał głos na temat swojej klubowej przyszłości. 26-latek - pomimo pojawiających się licznych sugestii - nie ma zamiaru opuszczać Bayernu. - Mam ważny kontrakt i chciałbym zostać. Miejsce w składzie? W poprzednim sezonie walczyłem i nadal zamierzam to robić - przekonuje Brazylijczyk.
Środkowy pomocnik, decydując się na pozostanie w klubie ze stolicy Bawarii, sporo ryzykuje. Jeśli będzie bowiem siedział na ławce rezerwowych, zmniejszy swoje szanse na powołanie do reprezentacji Canarinhos na przyszłoroczne mistrzostwa świata.
Guardiola żąda perfekcyjnych meczów
Xherdanowi Shaqiriemu duża konkurencja w składzie Bayernu zdaje się nie przeszkadzać. Szwajcar jest pełen entuzjazmu i nie zamierza się załamywać, nawet jeśli okaże się, że będzie tylko rezerwowym. - Mamy naprawdę wielu klasowych zawodników i wszyscy są potrzebni zespołowi. To właśnie szeroka kadra zagwarantowała nam tak wiele sukcesów w ostatnim sezonie - zaznacza.
Skrzydłowy zapewnia, że żaden z piłkarzy nie będzie buntował się przeciwko trenerowi. - Trener zawsze jest bossem i szefem. O tym, kto będzie grał, zadecyduje tylko on, a my będziemy musieli to zaakceptować. Widać, że Guardiola jest głodny sukcesów, nawet podczas meczów kontrolnych stoi przy linii, wskazuje i poucza, jak powinniśmy grać. Żąda od nas perfekcyjnych meczów - zdradza Shaqiri.
Bayer liczy na 3. miejsce
- Zajęcie pozycji na najniższym stopniu podium jest dla nas bardziej wartościowe niż wywalczenie Pucharu Niemiec. Awans do Ligi Mistrzów to ogromne osiągnięcie - mówi Rudi Voeller, przekonując, że Bayeru Leverkusen nie stać na konkurowanie z Bayernem Monachium i Borussią Dortmund.
[i]
- Te dwie drużyny grały w ostatnim sezonie w finale Ligi Mistrzów i są po prostu od nas silniejsze. Schalke, Stuttgart, Wolfsburg i Hamburg - oto nasi główni rywale[/i] - przekonuje dyrektor sportowy Aptekarzy i zapowiada: - Chcemy wzmocnić się jeszcze w ofensywie. Zamierzamy pozyskać jeszcze dwóch zawodników; być może młodych i perspektywicznych, a być może doświadczonych.
Trener krytykuje Ronny'ego, nowa umowa Moravka
Największą gwiazdą Herthy Berlin w minionym sezonie był Ronny - ojciec awansu stołecznej drużyny do Bundesligi. Brazylijczyk także w nowych rozgrywkach ma odgrywać kluczową rolę w grze Starej Damy, ale na razie jest daleki od optymalnej formy. - Czas ucieka, a jemu wciąż sporo brakuje - kręci głową Jos Luhukay. Trener nie skomentował doniesień medialnych, wedle których ofensywny pomocnik nie zdał przedsezonowych testów sprawnościowych.
FC Augsburg przedłużył kontrakt z Janem Moravkiem do 2017 roku. - To ważny element naszej drużyny i bardzo się cieszymy, że związał się z klubem na tak długi okres - przyznaje dyrektor sportowy Stefan Reuter. Czeski pomocnik w minionym sezonie rozegrał 21 spotkań ligowych, w których zdobył jednego gola.
Borussia jeszcze będzie aktywna
Jak już informowaliśmy, transfer Ryu Seung-Woo do Borussii Dortmund nie doszedł ostatecznie do skutku, a w związku z tym kadra wicemistrza Niemiec nie jest jeszcze zamknięta. - Okoliczności nie sprzyjały finalizacji rozmów i Ryu do nas nie trafi. Mamy czas do 31 sierpnia i na pewno będziemy mieć oczy oraz uszy szeroko otwarte - zapowiada Michael Zorc.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na Signal-Iduna Park miałby przybyć gracz młody, utalentowany i ofensywnie usposobiony, który na początku przygody z BVB nie odgrywałby kluczowej roli w ekipie Juergena Kloppa.
POLSAT SPORT 18:25