Kibice śląskiej ekipy z niecierpliwością odliczają już dni do pierwszego meczu zielono-czarnych na boiskach I ligi. Pomimo optymistycznego nastawienia mogą jednak odczuwać pewne wątpliwości. Przed dwoma tygodniami ich drużyna pożegnała się z Pucharem Polski, przegrywając w rzutach karnych z II-ligową Odrą Opole.
- Tamten mecz był dla nas testem stopnia wytrenowania przed zgrupowaniem - wyjaśnia Marek Krotofil, obrońca ROW-u. - Byliśmy zmęczeni treningami, a mimo to i tak - szczególnie w późniejszych minutach meczu - pokazaliśmy, że nawet na większym zmęczeniu potrafimy dobrze grać - uspokaja 23-latek.
- Gra wyglądała tak, jak w ubiegłym roku - rozwiewa obawy zawodnik Energetyka ROW Rybnik. - Spotkanie było dla nas przetarciem przed ważnymi pojedynkami, które czekają nas w I lidze - mówi Krotofil, który wraz z drużyną wybiegnie w niedzielę na boisko w Niecieczy.
Jak piłkarz klubu z Gliwickiej ocenia siłę zespołu przed startem I ligi? - W minionym sezonie pokazaliśmy, jaki jest nasz potencjał. Graliśmy dosyć pewnie, skutecznie i mile dla oka - wspomina udany sezon gracz rybnickiego beniaminka. - Musimy to podtrzymać i starać się opierać naszą postawę na dobrej grze.
Jednak efektowna gra w piłkę, to nie wszystko, co chcą zaprezentować podopieczni trenera Wieczorka. - Trzeba skupić się na punktach, by zdobyć ich jak najwięcej - dodaje 23-letni defensor.
Rybniczanie przed kilkoma dniami zakończyli zgrupowanie w Rybniku-Kamieniu. - Po obozie mieliśmy dwa dni wolnego. W tym czasie na pewno wszyscy odpoczęli - komentuje Krotofil.
Teraz ekipa ROW-u koncentruje się na najbliższym rywalu. Beniaminek w niedzielę zmierzy się z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. - Coraz lepiej się czujemy i myślę, że na pierwszy mecz będziemy w optymalnej dyspozycji - zapowiada zawodnik zielono-czarnych.