- Bardzo się cieszę, że mogłem zagrać i szczerze mówiąc przypuszczałem, że uda nam się wygrać. Wprawdzie dostaliśmy pierwsi bramkę, ale nie załamaliśmy się. Robiliśmy swoje i trzy punkty zostały u nas - przyznał po piątkowym spotkaniu Rafał Augustyniak, obrońca Widzewa Łódź.
Urodzony w 1993 roku zawodnik stworzył duet stoperów z o rok starszym Piotrem Mrozińskim. Dla obu widzewiaków był to pierwszy występ w T-Mobile Ekstraklasie na środku defensywy. - Jesteśmy młodzi, ale trener chyba nie żałuje, że postawił na nas. W sumie mogłem zapobiec pierwszej bramki, ale myślę, że nie ma czym się załamywać, tylko z optymizmem patrzeć w przyszłość - zakończył.