Eliminacje LM: Zacięty bój Przemysława Tytonia o miejsce w "11" PSV Eindhoven

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czy polski bramkarz wystąpi w pierwszym oficjalnym meczu PSV Eindhoven w nowym sezonie? Trener Philipp Cocu nie chce zdradzić, na którego z golkiperów postawi.

Już we wtorek piłkarze wicemistrza Holandii rozpoczną walkę o fazę grupową Ligi Mistrzów. Ich pierwszym rywalem będzie groźny i nieobliczalny zespół z Belgii, SV Zulte Waregem. Kto będzie strzegł bramki Boeren na Stadionie Philipsa?

Szkoleniowiec Phillip Cocu ma do wyboru Przemysława Tytonia i Jeroena Zoeta. W meczach kontrolnych raz występował Polak, a raz Holender. Drugi z nich niedawno otrzymał ciekawą ofertę z Newcastle United, jednak działacze szybko ją odrzucili. - Gdybyśmy nie chcieli Zoeta w drużynie, nie ściągalibyśmy go w ogóle z RKC Waalwijk (gdzie dotąd występował na wypożyczeniu - przyp.red.). Liczę na to, że będę miał do dyspozycji obu bramkarzy, z postawy których w okresie przygotowawczym jestem zadowolony - przyznaje.

Kto wystąpi w pierwszym meczu o stawkę? - Jako pierwsi dowiedzą się tego bramkarze podczas wtorkowego spotkania drużyny - ucina Cocu.

Jeśli trener zdecyduje się konsekwentnie stawiać na jednego z golkiperów, drugi może zażądać transferu. W takiej sytuacji możliwym scenariuszem jest wyrażenie zgody przez klub i sprowadzenie w zamian Heurelho Gomesa. Doświadczony Brazylijczyk wyraża chęć powrotu do PSV, a w swym dążeniu jest wspierany przez kibiców, którzy wciąż pamiętają jego świetne występy w latach 2004-2008.

Przemysław Tytoń ma szansę wrócić do podstawowego składu PSV
Przemysław Tytoń ma szansę wrócić do podstawowego składu PSV
Źródło artykułu:
Komentarze (0)