Grzegorz Bonin: Bardzo duże rozczarowanie
Na starcie sezonu Górnik Łęczna zawodzi. Zielono-czarni nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu, a nawet nie strzelili bramki.
Latem przebudowano zespół Górnika Łęczna, stawiając głównie na graczy o uznanych nazwiskach. Drużynie wciąż jednak brakuje klasowego napastnika, co potwierdziły pierwsze mecze. Zielono-czarni mogą więc żałować, że skończył się już okres przygotowawczy, gdyż muszą solidnie popracować nad swoją grą. - Ta drużyna się buduje. Okienko transferowe jeszcze trwa. Jeżeli będą jacyś ciekawi zawodnicy, to klub takich będzie poszukiwał. Potrzebni są ludzie do gry, bo czasami przytrafiają się kontuzje, a ławki nie mamy zbyt długiej. Cały czas wszystko jest w toku - przyznaje Bonin.
Fura szczęścia Nafciarzy - relacja z meczu Górnik Łęczna - Wisła Płock