Gevorg Badalyan zawodnikiem Sandecji

Po dwóch tygodniach treningów z nowosądecką drużyną, pochodzący z Armenii piłkarz przekonał do siebie sztab szkoleniowy oraz działaczy Sandecji. We wtorek podpisał kontrakt z pierwszligowcem.

Gevorg Badalyan ma w dorobku występy dla reprezentacji swojego kraju w różnych kategoriach wiekowych. Przygodę z drużyną narodową rozpoczynał w roczniku U-17, następnie grywał w U-19, a ostatnio był członkiem kadry U-21. Zawodnik ten ma się czym pochwalić również w kontekście kariery klubowej, ponieważ już jako osiemnastolatek opuścił rodzime rozgrywki przenosząc się do znacznie mocniejszych piłkarsko Czech. Tam najpierw przez dwa sezony występował w drużynie FK Banik Most na zapleczu najwyższej ligi, a następnie w 2011 roku przeniósł się do będącego w ekstraklasie Banika Ostrawa. W tym utytułowanym klubie miał jednak problem z wywalczeniem miejsca w składzie, pół roku spędził na wypożyczeniu, natomiast w czeskiej elicie rozegrał jedynie osiem spotkań.

Skąd taki zawodnik wziął się w polskiej pierwszej lidze? Wyjaśnił rzecznik prasowy Sandecji Nowy Sącz. - Po kontuzji kolana skutkującej długim leczeniem,
Gevorg miał problem z nawiązaniem równorzędnej walki o miejsce w składzie Banika
Ostrawa, dlatego porozumiał się z władzami tamtejszego klubu w sprawie
rozwiązania kontraktu. Na pół roku związał się więc z drużyną FC Hlucin, aby
tam spokojnie odbudować formę, a obecnie jest juz zawodnikiem naszego klubu - argumentował Michał Śmierciak, po czym specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl wytłumaczył jak nowosądecki klub wyłowił go z ligi czeskiej. - Nie jest tajemnicą, że Sandecja od lat sprowadza zawodników zza południowej granicy. Często występują u nas piłkarze ze Słowacji, a obecnie mamy również dobre źródło w kolejnym kraju. Spora zasługa w tym Jano Frohlicha, wieloletniego kapitana naszej drużyny, pomagającego przy wyszukiwaniu piłkarzy - dodał przedstawiciel klubu.

Nowy nabytek pierwszoligowca to 22-letni napastnik. Ten pochodzący z Armenii gracz dysponuje, jak na swoją pozycję, bardzo dobrymi warunkami fizycznymi, gdyż mierzy 188 centymetrów i waży 86 kilogramów. - Jest to zawodnik prezentujący wysoki poziom umiejętności, a dodatkowo jest typem napastnika, jakiego obecnie nam brakuje. Potrafi utrzymać się przy piłce, powalczyć o nią z obrońcami, natomiast dzięki warunkom fizycznym dużo może zdziałać przy stałych fragmentach gry - zachwalał swojego nowego podopiecznego Mirosław Hajdo.

- Obecnie zawodnik trenuje z naszym zespołem, podczas gdy trwają procedury mające na celu załatwienie wszelkich formalności pozwalających uprawnić go do gry w barwach Sandecji - wyjaśnił rzecznik prasowy Sandecji Nowy Sącz.

Komentarze (0)