Pierwsza wyjazdowa bramka Pasów

Przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław mało kto zakładał, że Cracovii uda się wywalczyć we Wrocławiu jakiekolwiek punkty. Ta sztuka podopiecznym Stefana Majewskiego się jednak udała, na dodatek zdobyli pierwszego w sezonie gola w meczu wyjazdowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek meczu ze Śląskiem nie zapowiadał na to, że piłkarze Cracovii mecz zakończą z uśmiechem na ustach. Już w 14. minucie bramkę dla zespołu z Wrocławia zdobył Dariusz Sztylka. Zawodnicy z Krakowa jednak się nie podłamali, tylko ruszyli do ataku, czego skutkiem był gol wyrównujący zdobyty w 27. minucie przez Pawła Nowaka.

Było to dość nietypowe, choć pięknej urody trafienie. Nowak, nie bez winy golkipera Śląska, Wojciecha Kaczmarka trafił do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego. - Mam tak bić rzuty rożne. Wiele sytuacji nie wychodzi mi, ale akurat w spotkaniu ze Śląskiem uderzyłem mocno w bramkę. Cieszę się bardzo, że piłka wpadła do siatki - mówił po meczu szczęśliwy zdobywca gola.

Wtórowali mu także koledzy z zespołu. - Strzeliliśmy pierwszego gola. Jesteśmy zadowoleni i oby tak dalej - stwierdził Marcin Krzywicki.

Cracovia Kraków nie prezentuje się w tym sezonie dosyć dobrze. Do spotkania ze Śląskiem bramki dla tego zespołu zdobywał wyłącznie Dariusz Pawlusiński Ten piłkarz podczas potyczki z klubem z Dolnego Śląska musiał jednak przedwcześnie opuścić plac gry. Dodatkowo w końcówce meczu na skutek czerwonej kartki podopieczni Stefana Majewskiego musieli grać w osłabieniu. Kto wie, jak potoczyłyby się losy mecz gdyby nie te dwa wyżej wspomniane wydarzenia.

Do tej pory w lidze Cracovia strzeliła cztery gole. To dość mało zważywszy na to, że zostało już rozegranych siedem kolejek. - Największy problem Cracovii jest taki, że strzela zbyt mało bramek. Mam nadzieję, że każdy się zacznie przełamywać. Napastnicy już strzelają w Pucharze Polski. Najważniejsze jest to, żeby grać dobrze w piłkę, a jeśli będziemy dobrze grać w piłkę i efektownie, to te bramki przyjdą i zwycięstwa również - mówił po meczu ze Śląskiem Paweł Nowak.

Pierwsza bramka i pierwszy punkt w meczu wyjazdowym zostały już zdobyte. Teraz czas na kolejne ligowe zwycięstwo. Szansa ku temu nadarzy się już w najbliższy piątek, kiedy to przeciwnikiem Pasów będzie Polonia Bytom.

Źródło artykułu: