Barw Wołgi bronią Marcin Kowalczyk i były gracz Tereka Piotr Polczak, a w ekipie z Groznego grają Marcin Komorowski, Maciej Makuszewski oraz Maciej Rybus, który aktualnie leczy kontuzję. Pozostali czterej biało-czerwoni wystąpili od pierwszego gwizdka.
Kowalczyk (na środku obrony), Polczak (na lewej stronie defensywy) i Komorowski (środek obrony) zagrali pełne 90 minut, a Makuszewski opuścił plac gry w 72. minucie - na 180 sekund przed jedynym - fenomenalnym - trafieniem meczu autorstwa Białorusina Antona Puciły.
W Polsce niedawno padła niemal identyczna bramka - w finale Pucharu Tatr Richardem Zajacem z Podbeskidzia Bielsko-Biała tak glebę wytarł Sebastian Steblecki z Cracovii.
Gol Stebleckiego od 3:35:
Wołga Niżny Nowogród - Terek Grozny 1:0 (0:0)
1:0 - Puciła 75'