Mroczkowski chwali Śląsk, ale...

Radosław Mroczkowski pochwalił Śląsk Wrocław za to, jaki styl na boisku prezentują piłkarze tego zespołu. Szkoleniowiec zauważył jednak, że na europejskiej rozgrywki to jednak zbyt mało.

Artur Długosz
Artur Długosz

Widzew Łódź nie miał zbyt wielkich szans w starciu ze Śląskiem Wrocław. Łodzianie chociaż grali ambitnie, to rzadko kiedy byli w stanie zagrozić bramce WKS-u. - Różnice między Śląskiem a Widzewem było widać na boisku, szczególnie po straconej bramce. Pierwsze 20 minut w naszym wykonaniu było poprawne, jak na mecz wyjazdowy. Potem już się mocno pogubiliśmy, straciliśmy bramki, więc szukaliśmy zmian w defensywie. Widać było czego nam jeszcze brakuje, żeby ta gra wyglądała lepiej - skomentował Radosław Mroczkowski.

- Lubię taką piłkę jak gra Śląsk, tą drogą trzeba iść. Tylko grą piłka i szukaniem jakości możemy rywalizować z w Europie, natomiast przy kreowaniu gry zdarzają się błędy. Ekstraklasa to inny wymiar, widać to było w spotkaniu z europejskimi zespołami jaka jest różnica - dodał szkoleniowiec.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Kolejnego gola w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy strzelił natomiast Eduards Visnakovs. Cała gra Widzewa oparta jest na postawie tego zawodnika. - Moi zawodnicy wykorzystują grę na Eduardsa Visnakovsa, ale nie mamy za dużo rozwiązań. W podświadomości jest proste podanie i szukanie napastnika. Będziemy starali się budować ataki tak, jak przy strzelonej Śląskowi bramce - podsumował Mroczkowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×