Jose Mourinho nieco zaskoczył wystawieniem napastnika. Był nim Andre Schuerrle. Wcześniej od pierwszej minuty grali Fernando Torres oraz Demba Ba. Jeszcze tylko Romelu Lukaku nie spotkał ten zaszczyt. Do podstawowego składu Manchesteru United wrócił za to Wayne Rooney.
Pierwsza połowa nie była ciekawa. Obie drużyny za punkt honoru wzięły sobie nie stracenie gola. Cel został osiągnięty, ale kibice nie mogli być zadowoleni - strzałów było jak na lekarstwo.
Gdy wydawało się, że druga odsłona musi być po prostu lepsza, to osoby mające takie nadzieje rozczarowały się. Znów obaj menedżerowie za wszelką cenę nie chcieli stracić bramki, a to przełożyło się na stwarzane sytuacje. Tych było jak na lekarstwo i nie dziwi końcowy wynik - 0:0.
Chelsea pozostała liderem, ale ma jedno spotkanie więcej (mecz awansem z Aston Villą). Z kolei Manchester United po ograniu Swansea City ma cztery punkty na koncie i zajmuje czwarte miejsce.
[b]Manchester United - Chelsea Londyn 0:0
[/b]