Marcin Nowacki jest znany z występów m.in. w Odrze Wodzisław Śląski, Groclinie Dyskobolii Grodzisk Wlkp, Koronie Kielce i Ruchu Chorzów. Ostatnio doświadczony pomocnik notuje jednak słabszy okres w swojej przygodzie z futbolem. Choć przez dwa ostatnie sezony należał do podstawowych zawodników Miedzi Legnica, to po zmianie warty w klubie, gdzie Bogusława Baniaka zastąpił Rafał Ulatowski, wypadł z gry.
Rozegrał w tym sezonie raptem jedno spotkanie w barwach Miedzianki - w 1/16 finału Pucharu Polski wybiegając na boisko przeciwko Olimpii Grudziądz. Wysokie pucharowe zwycięstwo legniczan (3:0) nie pomogło jednak "Małemu" wrócić do łask szkoleniowca. Został on przesunięty do rezerw, z którymi w ostatnich tygodniach trenował.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, jakoby Nowacki miał być blisko Energetyka ROW Rybnik, ale wypożyczenie piłkarza na Śląsk miał blokować zarząd Miedzi. Ostatecznie jednak ten skłonił się do prośby zawodnika i zgodził się na jego transfer czasowy do beniaminka I ligi.
Z drużyną Ryszarda Wieczorka Nowacki trenował już w czwartek. Jeśli w trakcie najbliższych zajęć zaprezentuje się z dobrej strony, to jest wielce prawdopodobne, że w rybnickiej drużynie zadebiutuje już w sobotniej potyczce z Sandecją Nowy Sącz.
Jeśli tak się stanie, to doświadczony zawodnik wskoczy do składu Energetyka najpewniej kosztem Jarosława Wieczorka, który kilka dni temu zerwał więzadła krzyżowe i w najbliższych miesiącach będzie wyłączony z gry.