Czesław Michniewicz: Nie podgrzewam atmosfery

Determinacja boiskowa i walka - te cechy zdaniem Czesława Michniewicza charakteryzują grę Arki Gdynia i Lechii Gdańsk. Młody szkoleniowiec powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że kluczem do zainkasowania trzech punktów w derbowym pojedynku będzie wypracowanie odpowiedniej ilości sytuacji podbramkowych.

Trener Arki tonuje nieco nastroje przed tym ważnym dla obu zespołów spotkaniem. - Dla nas ma być to mecz tak jak inny o trzy punkty. Zdajemy sobie sprawę z jego prestiżu i właśnie dlatego o nim nie rozmawiamy.

W opinii Czesława Michniewicza niewielkie znaczenie będzie miał fakt, że gdynianie wystąpią w roli gospodarza. - Jaki to wyjazd, jeśli jedzie się 20 minut na mecz? Boisko nie będzie miało tutaj żadnego znaczenia. Piłkarze tak naprawdę wyłączają się tuż przed meczem. Słyszą oczywiście doping, ale koncentrują się głównie na graniu, bo to ma największe znaczenie - powiedział Gazecie Wyborczej trener Arki.

Pomimo że Michniewicz pochodzi z Gdyni, dotychczas nie miał bezpośredniej styczności z derbami Trójmiasta. - Grałem derby Wielkopolski z Lechem Poznań, z Groclinem Grodzisk Wlkp. i z Amiką Wronki. Jestem trenerem i staram się do tego podchodzić na chłodno. Wiem, że kibice bardzo się tym emocjonują i też bym chciał, aby mój zespół dobrze zagrał. Nie wytwarzam jednak na piłkarzach jakiejś dodatkowej presji związanej z tym faktem. Sami czytają w gazetach i w internecie, jak bardzo ważny jest to mecz, dlatego ja już dodatkowo atmosfery nie podgrzewam - zakończył.

Komentarze (0)