Michalski dla SportoweFakty.pl: Przy odrobinie szczęścia oba zespoły awansują

Czwartek będzie ważnym dniem dla polskiej piłki nożnej. Wisła Kraków podejmie Tottenham Hotspur, natomiast Lech Poznań Austrię Wiedeń. O szansach na awans obu zespołów wypowiedział się były reprezentant Polski, Radosław Michalski.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

- Według mnie oba zespoły uzyskały takie wyniki, które nie zamykają przed nimi drogi. Może nie były to fantastyczne rezultaty, ale dobre i dające szanse awansu. Kibicuję obu zespołom i liczę, że przy odrobinie szczęścia oba zespoły awansują - wierzy Radosław Michalski, dyrektor sportowy Lechii Gdańsk.

Michalski sądzi, że większe szanse ma Lech Poznań. Wiślacy jednak w meczu z Arką, że są w znakomitej dyspozycji. - Zespół Franka Smudy, czyli Lech Poznań ma większe szanse dlatego, bo przeciwnik jest troszkę słabszy. Tottenham jest jednak w jakimś dołku, nie może wygrać w meczu w lidze angielskiej. Wisła pokazała się dobrze w meczu z Arką, oglądałem ten mecz. Wiślacy zagrali agresywnie, było to najlepsze spotkanie tego zespołu od dłuższego czasu - ocenia 28-krotny reprezentant Polski.

Zwycięstwo Wisły nad tak renomowanym klubem jak Tottenham bez wątpienia odbiłby się szerokim echem na arenie międzynarodowej. - Na pewno nawet nie patrząc tylko na nazwę, ale i na budżet i piłkarzy tam grających można by uznać awans Wisły jako sensację, ogromny sukces Wisły. Tego nam brakuje na arenie międzynarodowej. Taki kraj, jak Polska daje tylko trzy zespoły do europejskich pucharów i jest to zdecydowanie za mało. W przyszłym roku nawet Cypr będzie miał cztery zespoły, to się staje przerażające - zauważa Michalski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×