Bartosz Ślusarski wraca do formy

Bartosz Ślusarski ciężko trenował przez ostatnie dni, gdy nie grała T-Mobile Ekstraklasa. Piłkarz Lecha przed przerwą na kadrę strzelił gola w meczu ligowym z Zawiszą. Jak teraz wygląda jego forma?

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
- Myślę, że stale rośnie. Dla mnie ta przerwa była dobra. Na początku sezonu nie mogłem trenować na pełnych obrotach, nie mogłem też grać w meczach sparingowych. Okres przygotowawczy spędziłem więc trochę inaczej niż koledzy, dlatego jestem zadowolony, że teraz trener dał mi pograć w tych sparingach, których mi brakowało. Zaliczyłem trochę tych minut meczowych i wydaje mi się, że odrobiłem zaległości. Zresztą po meczu z Zawiszą, który był 1 września śmialiśmy się, że wakacje już się skończyły i czas zabrać się do pracy - powiedział Ślusarski w rozmowie z Głosem Wielkopolski.

W sobotę Kolejorz wybiera się na wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Ślusarski uważa, że zespól ze stolicy Dolnego Śląska jest solidną drużyną z liderem w osobie Sebastiana Mili. Napastnik Lecha dodał, że mocną stroną wrocławian są stałe fragmenty gry i błędów przy właśnie tych zagraniach muszą wystrzegać się piłkarze dowodzeni przez Mariusza Rumaka.

W sześciu kolejkach Lech zgromadził na swoim koncie 9 punktów. Wrocławianie mają w tabeli dwa "oczka" mniej. W sobotę Kolejorz będzie mógł powiększyć przewagę nad rywalem do 5 punktów lub dać się wyprzedzić Śląskowi.

Cała rozmowa w Głosie Wielkopolski.
Bartosz Ślusarski twierdzi, że wraca do formy Bartosz Ślusarski twierdzi, że wraca do formy
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×