Prasa: Cud w Poznaniu, spektakl roku!

Polska prasa jest pod wrażeniem występu Lecha, który w czwartkowy wieczór musiał radzić sobie nie tylko z Austriakami, ale też z popełniającym mnóstwo błędów, arbitrem Costasem Kapitanisem.

Przegląd Sportowy: Cud w ostatniej chwili

Franciszek Smuda wreszcie usłyszał z trybun, że poznańscy kibice go kochają. "Franz" okazał się specjalistą od horrorów, bo 12 lat temu jego Widzew wchodził do Ligi Mistrzów w równie dramatycznych okolicznościach.

Sport: Spektakl roku

Po najbardziej dramatycznym meczu z udziałem polskiego klubu w ostatnich kilku latach, Lech awansował do fazy grupowej Pucharu UEFA. Gol na wagę zwycięstwa padł w ostatniej minucie dogrywki. To był spektakl roku, którego nie da się długo zapomnieć. Ci, którzy byli wczoraj na Bułgarskiej, pewnie nie zapomną nigdy.

Gazeta Wyborcza: Piłkarze Lecha: Musimy to opić

Po meczu, w którym Lech Poznań na własnym stadionie pokonał Austrię Wiedeń 4:2 i awansował do fazy grupowej Pucharu UEFA, piłkarze nie kryli radości. - Proszę się na nas nie gniewać, ale taki mecz będziemy musieli opić, i to zaraz, w szatni - powiedział Piotr Reiss.

Rzeczpospolita: Jak w najlepszym dreszczowcu

Lech w fazie grupowej Pucharu UEFA. Piłkarze z Poznania pokonali Austrię Wiedeń 4:2. Decydujący gol padł w ostatniej minucie dogrywki.

Fakt: Lech jest wielki

Była 121. minuta rewanżowego meczu I rundy Pucharu UEFA. "Kolejorz" w tym momencie prowadził 3:2, ale było to za mało, by awansować do fazy grupowej Pucharu UEFA, bo pierwszy mecz przegrał w Wiedniu 1:2. Jednak w tych ostatnich sekundach lechici wrzucili piłkę w pole karne przeciwnika, licząc tak naprawdę na cud. I ten cud nastąpił! Rzadko zdarzało się do tej pory, by to polska drużyna potrafiła w ostatnich sekundach przechylić losy meczu na swoja korzyść. Lechowi to się udało i dlatego jest wielki!

Głos Wielkopolski: 120 minut horroru, "Kolejorz" w raju

Ależ to był dramat!!! Mistrz tego gatunku Alfred Hitchcock nie wymyśliłby lepszego scenariusza.

Komentarze (0)