Trudny początek nowego trenera Ruchu

Jan Kocian od czwartku jest trenerem Ruchu Chorzów. Szkoleniowiec będzie miał niewiele czasu na wprowadzenie swoich metod. Wszak przed Niebieskimi intensywny czas.

Michał Piegza
Michał Piegza
W niedzielę ze Śląskiem, w środę z Widzewem, a w sobotę z Wisłą. To nie będzie łatwy czas dla nowego trenera Ruchu Chorzów Jana Kociana. Trzeci słowacki trener w historii Niebieskich przyznał, że dopiero poznaje zespół. - Analizą gry Śląska zajmą się przede wszystkim moi asystenci. Wiem, że wrocławianie to mocny klub. Latem ograli w Lidze Europy FC Brugges, a potem przegrali z Sevillą. Ja jednak chcę się skupić przede wszystkim na Ruchu - powiedział Kocian, któremu pomagać będą Dariusz Fornalak i Karol Michalski, a trenerem bramkarzy w dalszym ciągu będzie Ryszard Kołodziejczyk.

Słowak spokojnie podchodzi do najbliższych meczów Ruchu i… niczego nie obiecuje. - Chyba nikt nie zadeklaruje przed meczem, że zdobędzie w nich komplet punktów, a co dopiero mówić o trzech spotkaniach jakie nas czekają - stwierdził Kocian.

Trener zdaje sobie sprawę faktu, że musi przede wszystkim pracować nad psychiką zawodników Ruchu. Niebiescy w ostatniej kolejce przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0:6. - Lepiej przegrać raz 0:6, niż sześć razy po 0:1. Widziałem to spotkanie i uważam, że po pierwszych dwóch golach gra zespołu się rozsypała. Zbyt wiele było indywidualnych błędów. O meczu z Jagiellonią już nie myślimy - zapewnił były selekcjoner reprezentacji Słowacji, który podpisał z Ruchem 2-letni kontrakt.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Jacek Zieliński zwolniony z Ruchu

Czy Jan Kocian odmieni Ruch Chorzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×