Znicz Pruszków w ubiegłym sezonie był rewelacją pierwszej ligi i awans do Ekstraklasy przegrał zaledwie gorszym bilansem bezpośrednich meczów z Piastem Gliwice i Arką Gdynia. Przed tym sezonem jednak skład zespołu z Mazowsza uległ całkowitej zmianie. Szeregi pruszkowian opuścili m.in. Robert Lewandowski, czyli najlepszy strzelec drugiego frontu ubiegłego sezony, który odszedł do Lecha Poznań. Igor Lewczyk i Paweł Zawistowski wybrali również grę w Ekstraklasie w barwach Jagiellonii Białystok. Po utracie trójki zawodników, którzy stanowili o sile Znicza w ubiegłym sezonie było wiadome, że wyniku z poprzednich rozgrywek nie da się powtórzyć. Sternicy Znicza przed tym sezonem zbudowali tak skład, aby mógł spokojnie plasować się w środku stawki, a cel ten jest sukcesywnie przez piłkarzy wypełniany.
Pruszkowianie obecnie plasują się na 7 miejscu w tabeli. Jednak ostatnimi tygodniami forma zespołu, którym dowodzi Dariusz Kubicki nie jest imponująca. W ostatnich pięciu spotkaniach ekipa Znicza wywalczyła zaledwie 3 punkty. Jedyne zwycięstwo zostało odniesione nad innym beniaminkiem ze Świnoujścia w stosunku 4:1. Jednak w ostatniej serii spotkań "żółto - czerwonych" wypunktowali gracze Dolcanu Ząbki, co świadczy o tym, że zespół Gorzowa Wielkopolskiego nie stoi na straconej pozycji.
Odmienne nastroje panują w obozie GKP. Po przyjściu Czesława Jakołcewicza w miejsce zwolnionego z powodu słabych wyników trenera Kowalskiego, zespół gorzowski gra bardzo efektownie i co najważniejsze efektywnie. GKP pod wodzą nowego trenera wygrał wszystkie mecze u siebie, oraz wywiózł cenne remisy z Bielska i Turka. - Jedziemy do Pruszkowa przynajmniej po punkcik. Nie obrażę się natomiast na swoich piłkarzy jeśli zgarną całą pulę, gdyż jest to dla nas bardzo ważny mecz, którego nie możemy przegrać - mówił o szansach przed spotkaniem trener Jakołcewicz. Znicz przede wszystkim powinien zwrócić uwagę na rewelacyjnie spisującego się napastnika - Emila Drozdowicza, który już ma na koncie 7 trafień.
Jedno jest pewne w sobotnie popołudnie zmierzą się równorzędne zespoły, które obecnie dzieli zaledwie jedno "oczko" w ligowej tabeli. Gospodarze będą chcieli przed swoimi kibicami zrehabilitować się za kompromitującą porażkę w Ząbkach, natomiast gorzowianie będą chcieli udowodnić, że wyniki osiągane w ostatnich tygodniach to nie przypadek. Kto zatem będzie w sobotnie popołudnie w lepszych nastrojach? Na pewno ciężko wskazać jednoznacznie faworyta w tym spotkaniu.
Znicz Pruszków - GKP Gorzów Wlkp. / sob 04.10.2008 godz. 15:00
Przewidywane składy:
Znicz: Bieniek - Januszewski, Kowalski, Kokosiński, Aleksa - Mikołaj Rybaczuk, Osoliński, Kaczmarek, Maciej Rybaczuk - Bzdęga, Paluchowski.
GKP: Brzostowski - Michalski, Gaca, Więckowski, Petrik - Kaczorowski, Łuszkiewicz, Maliszewski, Sawala - Malinowski, Drozdowicz.
Sędzia: Jacek Zygmunt (Jarosław).
Wyślij SMS o treści SF GKP na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Znicz Prusków - GKP Gorzów Wlkp.
Wyślij SMS o treści SF GKP na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT