Zespół Didiera Deschampsa w ostatnich miesiącach miał ogromne problemy ze strzelaniem goli, ale w piątkowy wieczór spisał się rewelacyjnie w ofensywie. Największa w tym zasługa Francka Ribery'ego, który miał wydatny udział w zdobyciu wszystkich sześciu bramek dla Francji! Piłkarz Bayernu z łatwością ogrywał Australijczyków i wypracowywał okazje kolegom.
W 16. minucie przedniej urody bramkę zdobył snajper Arsenalu Olivier Giroud, który oddał zaskakujący, techniczny strzał i przelobował Mitchella Langeraka. Wydarzeniem meczu był jednak gol Karima Benzemy po precyzyjnym podaniu Ribery'ego. Powód? Snajper Realu Madryt przełamał trwającą... 1222 minuty strzelecką niemoc w reprezentacji!
- Kamień spadł mi z serca! Dziękuję rodzinie i kolegom z zespołu, którzy byli ze mną i wspierali mnie w tych trudnych chwilach - powiedział Benzema, mając nadzieję, że zacznie regularnie trafiać do bramki rywali. - We wtorek czeka nas pojedynek o punkty z Finlandią i zamierzamy go wygrać - zapewnił.
Francja - Australia 6:0 (4:0)
1:0 - Ribery (k.) 8'
2:0 - Giroud 16'
3:0 - Giroud 27'
4:0 - Cabaye 29'
5:0 - Debuchy 47'
6:0 - Benzema 51'
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.