Trener Piasta Gliwice przygnębiony zachowaniem kibiców: Było mi bardzo przykro...

Mimo zwycięstwa z Jagiellonią Białystok trener Piasta Gliwice był smutny na pomeczowej konferencji prasowej. Wszystko przez zachowanie kibiców.

Piastunki przełamały swoją niemoc i w końcu sięgnęły po komplet punktów. Ich ofiarą padła Jagiellonia Białystok, z którą gliwiczanie wygrali 2:1. - Cieszymy się niezmiernie z tej wygranej, bo spotkanie było bardzo ciężkie. Odnieśliśmy cenne zwycięstwo i zainkasowaliśmy trzy punkty - powiedział Marcin Brosz, trener Piasta Gliwice. - Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Moi chłopcy od początku do końca chcieli wygrać i było to widać - dodał.

Mimo wygranej styl niebiesko-czerwonych pozostawiał wiele do życzenia. Jednak nie on był najważniejszy. - Mamy trzy punkty i tylko to się liczy. Częściej życzyłbym sobie takich punktów po ciężkich meczach - stwierdził były opiekun Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Fani w wulgarny sposób pokazali co sądzą o szkoleniowcu swojej drużyny. Z trybun poleciało m.in. "Brosz!", "Co?!", "Ty ku**o!". - Było mi bardzo przykro. Brosz to nie tylko ja, ale również cała moja rodzina. Taki mam zawód... - skomentował 40-latek.

Kilka decyzji arbitra wzbudziło konsternację, jednak Brosz nie chciał komentować ich pracy. - Jestem trenerem Piasta Gliwice i nie mnie oceniać decyzje arbitrów. Od tego są niezawistni i niezależni sędziowie na boisku - spuentował knurowianin.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: