Przemysław Łudziński występuje na pozycji napastnika. W aktualnym sezonie po spotkaniu Remes Pucharu Polski z Nielbą Wągrowiec Łudziński został odesłany do drużyny Młodej Ekstraklasy. Nieoficjalnie mówiło się o braku zaangażowania w grę przez napastnika Śląska. Ostatecznie Łudziński po pewnym okresie znów trafił do kadry pierwszego zespołu.
W ostatnim spotkaniu trener Ryszard Tarasiewicz desygnował tego zawodnika do już od pierwszych minut. Był to mecz w ramach rozgrywek Pucharu Ekstraklasy. Napastnik Śląska zaprezentował się bardzo dobrze i otworzył wynik meczu, trafiając do bramki Piasta Gliwice w 9. minucie. Jak się później okazało, był to jedyny gol zdobyty przez wrocławian w tym pojedynku. Piast pokonał Śląsk 3:1. - Grę Łudzińskiego oceniam pozytywnie. Był aktywny przez 90 minut. Próbował częściej i bardziej agresywnie utrzymywać się przy piłce, co nie miało miejsca wcześniej. Na pewno był to jeden z jaśniejszych punktów w naszej drużynie - skomentował Ryszard Tarasiewicz.
Już w niedzielę wrocławianie podejmować będą krakowską Wisłę. Kolejną szansę dostanie zapewne Przemysław Łudziński. Tylko od niego zależy, czy ją wykorzysta.