Biało-czerwoni w el. MME po 7 rozegranych meczach mają na koncie 15 punktów. Druga w tabeli Turcja w 5 spotkaniach uzbierała 10 "oczek", a w 2014 roku czekają ją wyjazdowe mecze z Grecją, Szwecją i Maltą. Z kolei Grecja, którą Polska pokonała we wtorek w Krakowie, po 5 meczach ma na koncie 9 punktów i przed sobą gry z Turcją, Polską oraz Szwecją. "Młodzieżówka" Marcina Dorny jest więc na dobrej drodze do wygrania swojej grupy eliminacyjnej. W jej kadrze nie brakuje zawodników, których nazwiska większość polskich kibiców powinna spokojnie kojarzyć. Adam Nawałka nie ukrywa, że widziałby ich w prowadzonej przez siebie dorosłej drużynie narodowej.
- W tym zespole występuje kilku zawodników, którymi bardzo jestem zainteresowany. To od nich zależy czy będą mieć szansę w reprezentacji poprzez zarówno występy w klubach, jak i również na tym niższym szczeblu gier reprezentacyjnych. Mają grać najlepsi - skomentował szkoleniowiec biało-czerwonych.
Jednym z tych, którego Nawałka u siebie chciałby najbardziej, jest Arkadiusz Milik, który w el. MME imponuje formą i bilansem strzeleckim. - Nigdy nie ukrywałem, że Arek Milik jest zawodnikiem o bardzo dużym potencjale, z możliwościami gry na różnych pozycjach. Akurat tak był prowadzony w Górniku, że zarówno grał jako wysunięty napastnik, jak i jako podwieszony oraz z boku. Jego wszechstronność jest bardzo duża. Z pewnością z kilkoma zawodnikami jeżeli chodzi o grupy młodzieżowe wiążę duże nadzieje. To tylko zależy od Arka, to tylko zależy od innych zawodników z kadry młodzieżowej czy będą już wiosną brani pod uwagę czy trzeba będzie trochę poczekać. Jak Arek będzie coraz więcej dostawał szans w swoim klubie, co tylko od niego zależy, to z pewnością będzie robił kolejne postępy. Widać, że ten rytm meczowy jest dla niego bardzo potrzebny - wyjaśnił selekcjoner.
Bramki Arkadiusza Milika w el. MME:
[wrzuta=9S2YrPOLmYJ,mmkk07]
Co ciekawe, Milik w kadrze może grać razem z Robertem Lewandowskim. - Widzę taką przyszłość. Jeżeli będzie dyspozycja, to Arek spokojnie sobie może dać radę na kilku pozycjach. Oczywiście przyjmując odpowiednią strategię bardzo ofensywną, bo również w pewnych fazach chcemy przechodzić do ustawienia 4-3-3 - podsumował Adam Nawałka.