Najgorszy zespół ostatniej tegorocznej kolejki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ostatniej ligowej kolejki w 2013 roku nie wszyscy piłkarze będą mogli zaliczyć do udanych. Z zawodników, którym lekko mówiąc nie wyszło, stworzyliśmy najgorszy zespół minionej serii gier.

Tomasz Ptak (KGHM Zagłębie Lubin)

Bramkarz Zagłębia Lubin zawalił przy pierwszym golu - źle złożył dłonie do strzału Janoszki i w efekcie Miedziowi musieli gonić wynik. Później jednak Ptak błędów już nie popełniał.

Rafał Augustyniak (Widzew Łódź)

To był kolejny słaby występ tego zawodnika. W spotkaniu z drużyną z Białegostoku Rafał Augustyniak kilka razy dał się ograć. Ekstraklasa dla tego piłkarza to chyba jednak zbyt wysokie progi. Paweł Strąk (Zawisza Bydgoszcz)

Zaliczył słabszy mecz. Był strasznie wolny, ociężały. Przez jego stronę szła większa część ataków Lecha. Adam Kokoszka (Śląsk Wrocław)

Popełnił kilka błędów po których Śląsk Wrocław mógł w meczu z Piastem Gliwice stracić gola. Od tego piłkarza na pewno można wymagać zdecydowanie więcej. Z gliwiczanami Kokoszka zdecydowanie nie miał swojego dnia.

Adam Marciniak (Cracovia)

Maczał palce w utracie wszystkich bramek przez Cracovię, a gole na 1:3 i 1:4 to już całkowicie jego wina, gdy stracił z radaru Michała Kucharczyka.

Piotr Malinowski (Podbeskidzie Bielsko-Biała)

Zawodnik Podbeskidzia praktycznie nie wniósł nic do gry ofensywnej swojego zespołu. Można zaryzykować stwierdzenie, że w dość gęstej mgle jaka roztoczyła się nad stadionem w Kielcach mocno się zagubił. Sebastian Bonecki (KGHM Zagłębie Lubin)

Młody środkowy pomocnik nie zagrał najlepszego meczu. W ostatnich fragmentach spotkania oddychał rękawami, często podawał na alibi i czasami kończyło się tym, że piłka trafiała pod nogi graczy Ruchu. Ponadto źle ustawiał się, miał mało odbiorów. Herold Goulon (Zawisza Bydgoszcz)

Jeden ze słabszych meczów tego zawodnika w polskiej lidze. Po stracie piłki w środku boiska przez pomocnika Zawiszy goście strzelili bramkę. Potem zszedł na ławkę z powodu kontuzji pleców. Łukasz Zejdler (Cracovia)

Gdyby mógł, to adekwatne do pseudonimu "Krecik" zapadłby się pod ziemię. Od jego niechlujnej straty Legia zaczęła szybką akcję, po której wyrównała, a później 21-latek tylko przeszkadzał kolegom w II linii, zamiast im pomagać. Sylwester Patejuk (Śląsk Wrocław)

Ambicji i chęci do gry odmówić mu nie można, ale czasami gorzej jest z wykonaniem. Z Piastem Gliwice mógł i wręcz powinien strzelić gola po podaniu Marco Paixao, ale nie zdołał skierować futbolówki do siatki. Poza tym brakowało przebojowych akcji w jego wykonaniu, a wiele jego zagrań było niedokładnych. Fabian Pawela (Podbeskidzie Bielsko-Biała)

Strzelił dwa gole, ale tym razem nie może być dumny z tego wyczynu. To po jego samobójczym trafieniu trzy punkty ostatecznie zostały w Kielcach.

[wrzuta=9FGYBSPCT77,mmkk07] Ławka rezerwowych:

Michał Miśkiewicz (Wisła Kraków) - Milos Kosanović (Cracovia), Luis Henriquez (Lech Poznań), Sebastian Mila (Śląsk Wrocław), Miłosz Przybecki (KGHM Zagłębie Lubin), Kamil Włodyka (Ruch Chorzów), Mateusz Kupczak (Podbeskidzie Bielsko-Biała).

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
Shadi
18.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oni tez biorą za recenzje, kazdy od innego dlatego te recenzje się równią zaleznie od portalu :) menadzerka ciśnie :) Zresztą on jest od pisania a nie od znajomości tematu :)  
avatar
Koczon
18.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strąk słaby mecz,redaktor chyba cały mecz w kiblu przesiedział,że takie głupoty wypisuje.To samo Goulon jedna strata i już najgorszy...