"Raków Ekstraklasa" najlepszy w "Piłkarskiej Gwiazdce"

Zwycięstwem drużyny "Raków Ekstraklasa" zakończył się turniej halowy "Piłkarska Gwiazdka" rozgrywany w Częstochowie. W finale gracze z T-Mobile Ekstraklasy pokonali gospodarza, Raków Częstochowa.

Halowy turniej o "Piłkarską Gwiazdkę" na stałe wpisał się w zimowy kalendarz Częstochowy. W niedzielne popołudnie rozegrano już ósmą edycję turnieju, który z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością. Po raz pierwszy areną zmagań była nowoczesna hala "Częstochowa", która na co dzień służy siatkarzom AZS-u Częstochowa i może pomieścić ponad 7 tys. osób. Sympatycy futbolu z Częstochowy, Katowic (liczna około 300 osobowa grupa) i Kędzierzyna-Koźla (około 100 osób) wypełnili ją w liczbie prawie 5 tys., tworząc niepowtarzalną atmosferę. - Bardzo się cieszę z frekwencji, bo jest około 5 tys. osób. Po raz ósmy organizujemy ten turniej i zawsze staramy się, by ten następny raz był troszkę lepszy. Podnosimy sobie systematycznie poprzeczkę i wypadałoby w przyszłym roku zapełnić tą halę. Chcę bardzo serdecznie wszystkim podziękować. Myślę, że to fajne wydarzenie dla całej Częstochowy - podkreślał jeden z głównych organizatorów imprezy, a na co dzień sprawujący funkcję prezesa Rakowa Częstochowa, Krzysztof Kołaczyk.

W piłkarskich zmaganiach najlepsza okazała się drużyna "Raków Ekstraklasa", której trzon stanowili wychowankowie Rakowa obecnie występujący na boiskach T-Mobile Ekstraklasy. Licznie zgromadzeni kibice mogli zobaczyć w akcji m.in. Adriana Klepczyńskiego, Macieja Gajosa, Artura Lenartowskiego, Mariusza Przybylskiego, czy świeżo upieczonego reprezentanta kraju, Mateusza Zacharę, który jest objawieniem ostatnich miesięcy na krajowych boiskach. - Zawsze te turnieje gwiazdkowe są bardzo fajne. Publiczność dopisuje i inne miasta mogą nam zazdrościć - mówi 23-letni snajper, który w rundzie jesiennej zaliczył na swoim koncie aż dziesięć trafień w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Mateusz Zachara
Mateusz Zachara

W drodze po zwycięstwo zespół prowadzony przez Dawida Jankowskiego pokonał najpierw w fazie grupowej młodzież GKS-u Katowice 5:0, a następnie czwartoligowca, Chemik Kędzierzyn-Koźle 5:1. Najtrudniejsza przeprawa czekała wychowanków częstochowskiego klubu w samym finale, w którym na ich przeciw stanęli obecni zawodnicy Rakowa. W spotkaniu, który składał się z dwóch połów rozgrywanych po dziesięć minut, długo bramki były niczym zaczarowane i pierwsza część zakończyła się bezbramkowym remisem. Wynik otworzył w drugiej połowie golkiper Rakowa, Mateusz Kos, który pokonał swojego vis a vis - Przemysława Wróbla bezpośrednim uderzeniem z ponad połowy boiska. Riposta zawodników z Ekstraklasy była natychmiastowa i po paru sekundach do wyrównania doprowadził Maciej Gajos. Autorami dwóch rozstrzygających o triumfie bramkach byli natomiast Piotr Malinowski i Mariusz Przybylski. W ostatnich sekundach rozmiary porażki zmniejszył Rafał Czerwiński.

Na najniższym stopniu podium częstochowskiego turnieju stanęła reprezentacja "Piłkarskiej Gwiazdki", która tradycyjnie naszpikowana była byłymi reprezentantami kraju. W Częstochowie pojawili się m.in. Andrzej Kobylański wraz z synem Martinem, Tomasz Hajto, Dariusz Gęsior, Jacek Krzynówek, Jerzy Brzęczek, czy były selekcjoner narodowej reprezentacji, Waldemar Fornalik, który zresztą debiutował w częstochowskiej imprezie. - Nic tylko przyklasnąć organizatorom. Cieszy publiczność, która dopisała, a sam turniej odbywa się na pięknej hali, której można pozazdrościć Częstochowie - mówił Fornalik, który był jedną z najbardziej obleganych gwiazd przez kibiców.

Waldemar Fornalik
Waldemar Fornalik

Gwiazdy w meczu o trzecie miejsce pokonały kędzierzyński Chemik 3:2. Wcześniej w spotkaniu o piątą lokatę drugi, młodzieżowy "garnitur" GKS-u Katowice pokonał dziennikarzy i ekspertów stacji Canal+ 4:3.

Częstochowski turniej z roku na rok zyskuje na randze i swoją obecnością uświetniają go gwiazdy z najwyższej krajowej półki. - Nie muszę nikogo zbyt długo przekonywać do udziału, bo wiele osób już słyszało o tym turnieju. Wykonuję w zasadzie jeden telefon z zaproszeniem i drugi potwierdzający przybycie. Dziękuję wszystkim, że są z nami - dodawał Krzysztof Kołaczyk.

Na turnieju pojawił się także kapitan reprezentacji, Jakub Błaszczykowski, który jednak nie wystąpił w żadnym spotkaniu.

Wyniki:

Grupa I:
Raków Częstochowa - NC+ 7:0
Raków Częstochowa - Reprezentacja "Piłkarskiej Gwiazdki" 1:0
NC+ - Reprezentacja "Piłkarskiej Gwiazdki" 1:2

Grupa II:
GKS Katowice - Chemik Kędzierzyn-Koźle 2:2
GKS Katowice - "Raków Ekstraklasa" 0:5
Chemik Kędzierzyn-Koźle - "Raków Ekstraklasa" 1:5

Mecz o 5 miejsce:
NC+ - GKS Katowice 3:4

Mecz o 3 miejsce:
Reprezentacja "Piłkarskiej Gwiazdki" - Chemik Kędzierzyn-Koźle 3:2

Finał:
Raków Częstochowa - "Raków Ekstraklasa" 2:3

Składy:

"Raków Ekstraklasa": Przemysław Wróbel, Jacek Magiera, Mariusz Przybylski, Piotr Malinowski, Maciej Gajos, Adrian Klepczyński, Artur Lenartowski, Mateusz Zachara, Mateusz Hajto.

Raków Częstochowa: Mateusz Kos, Łukasz Góra, Mateusz Górecki, Eryk Krupa, Łukasz Kmieć, Łukasz Kowalczyk, Krzysztof Napora, Sławomir Ogłaza, Kamil Witczyk, Robert Brzęczek, Rafał Czerwiński, Paweł Nocuń.

Reprezentacja "Piłkarskiej Gwiazdki": Piotr Lech, Kamil Lech, Jerzy Brzęczek, Irek Bieleninik, Waldemar Fornalik, Marek Wleciałowski, Tomasz Hajto, Krzysztof Kołaczyk, Andrzej Kobylański, Martin Kobylański, Dariusz Gęsior, Jacek Krzynówek.

Chemik Kędzierzyn-Koźle: Tomasz Olszewski, Mariusz Banaś, Michał Dąbrowski, Bartosz Adamus, Sylwester Semeniuk, Kacper Zbroiński, Łukasz Jaciuk, Piotr Stranczik, Michał Łysek, Dawid Czepul, Mateusz Blaucik, Michał Dziewulski, Łukasz Ryncarz, Tomasz Hejduk, Klaudiusz Paterok, Tomasz Kiel, Michał Piwowar.

GKS Katowice: Maciej Wierzbicki, Bartosz Kucharski, Damian Cybul, Kamil Bętkowski, Adrian Jeleń, Dariusz Zapotoczny, Michał Zych, Bartosz Kuciel, Patryk Widuch, Aleksander Januszkiewicz, Rafał Kuliński, Dominik Cieszyński, Artur Śmigiel.

Dziennikarze i eksperci Canal+: Andrzej Twarowski, Kamil Kosowski, Krzysztof Przytuła, Kazimierz Węgrzyn i inni.

Komentarze (0)