Po fantastycznym początku piłkarze spisują się coraz gorzej i spadają niżej i niżej w ligowe tabeli. Kibice drużyny są jej jednak wierni i oddani. W każdym meczu dopingują swój zespół oraz w znacznych ilościach jeżdżą na mecze wyjazdowe. Nie inaczej było i ostatnio, gdzie na trybunach stadionu przy ulicy Bukowej w Katowicach pojawiło się blisko pięciuset fanów z Podkarpacia.
Stal po raz kolejny poniosła porażkę, a bramkę straciła w ostatnich minutach meczu. Po meczu specjalne słowa do kibiców skierował trener zielono-czarnych, Władysław Łach. - Przede wszystkim powiem, że szkoda mi naszych kibiców, którzy wspomagają nas przez cały czas. Nawet w meczach wyjazdowych. O 4 rano musieli wyjechać, są wierni tej drużynie, a my im nie dajemy satysfakcji. Nie dajemy, bo przegrywamy kolejny mecz - powiedział Łach po meczu z GKS-em Katowice.
Najbliższy mecz Stalowcy rozegrają w sobotę. Przeciwnikiem Stalówki będzie Znicz z Pruszkowa. Być może tym razem piłkarze ze Stalowej Woli w końcu zdobędą trzy punkty i wprawią swoich fanów w dobry nastrój.