Wciąż bez kontuzjowanego Sergio Aguero musi radzić sobie Manchester City. Manuel Pellegrini nie zmienia jednak taktyki i nadal gra dwoma napastnikami. Szanse otrzymuje zatem Edin Dzeko i wykorzystał to w ósmej minucie. Z lewej strony dośrodkował Aleksandar Kolarov i Bośniakowi pozostało tylko dołożyć nogę.
W 34. minucie padło wyrównanie, jednak sędzia gola nie uznał. Cheick Tiote uderzył z 20 metrów, piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Arbiter użył gwizdka, ponieważ jego zdaniem trzech będących na spalonym piłkarzy absorbowało Joe Harta. Sytuacja zaogniła się i sędzia do końca pierwszej połowy pokazał cztery żółte kartki.
Po zmianie stron Pellegrini przeszedł na grą jednym napastnikiem. Za Dzeko wszedł Jesus Navas. Gospodarze mieli kapitalną okazję, której nie wykorzystał Loic Remy. W odpowiedzi strzał Fernandinho trafił w poprzeczkę.
Sędzia do drugiej połowy doliczył aż siedem minut. W niej kropkę nad "i" postawił Manchester City. Alvaro Negredo stanął oko w oko z bramkarzem. Pierwszy strzał obronił Tim Krul, ale dobitka była już skuteczna.
Man City awansował na pierwsze miejsce i pozostanie na nim przynajmniej do poniedziałku do meczu z Arsenalem.
Newcastle - Man City 0:2 (0:1)
0:1 - Dzeko 8'
0:2 - Negredo 90+5'
BTW, mówcie sobie co chcecie ale forma wyjazd Czytaj całość