To oznacza, że krakowianie w od niedzieli do wtorku rozegrają trzy gry kontrolne. W niedzielę bowiem zagrali we Frankfurcie z miejscowym Eintrachtem (0:2), w poniedziałek zmierzą się z II-ligowym Chrobrym Głogów i we wtorek czeka ich wspomniany sparing z Wartą.
- To jest jeszcze za mało meczów Powinno być ich dziesięć. Gry nigdy nie jest za mało i chcę to mocno zaznaczyć - mówi trener Franciszek Smuda.
Opiekun Wisły stoi jednak przed trudnym zadaniem. W końcu ma do dyspozycji niezwykle skromną kadrę. W Krakowie zostali bowiem kontuzjowani bądź Rafał Boguski, Piotr Brożek i Marko Jovanović, a Michał Miśkiewicz i Paweł Brożek przebywają na zgrupowaniu reprezentacji Polski w ZEA. To już pięciu z 20 zawodników, którzy jesienią zagrali choć minutę w I zespole Wisły. Do tego z klubem pożegnał się Patryk Małecki, a Paweł Stolarski został przesunięty do rezerw. To oznacza, że "Franz" ma w tej chwili do dyspozycji tylko 13 zawodników, na których stawiał w rundzie jesiennej!
Z drugiej strony do zdrowia po kontuzji wrócił Alan Uryga, kontrakt z Wisłą podpisał Lucas Guedes, a Michał Szewczyk wrócił z wypożyczenia do I-ligowego Okocimskiego Brzesko. Ponadto Smuda może korzystać w sparingach z testowanych zawodników.