Real kontynuuje pościg, Pawłowski wróci? - przed 21. kolejką Primera Division

W ciągu dwóch kolejek Królewscy odrobili aż cztery punkty do FC Barcelony i Atletico Madryt. Czy w najbliższy weekend znów okażą się największymi zwycięzcami?

W tym artykule dowiesz się o:

Fantastycznie nowy rok rozpoczęli piłkarze Realu Madryt, którzy wygrali wszystkie 6 spotkań, a na dodatek nie stracili ani jednej bramki! Poprzednia taka seria czystych kont z udziałem Królewskich miała miejsce w 1995 roku. Podopieczni Carlo Ancelottiego idą jak burza, a na czele klasyfikacji najlepszych strzelców umacnia się Cristiano Ronaldo, który w sobotę przed starciem z Granadą CF pokaże publiczności na Santiago Bernabeu swoją drugą Złotą Piłkę. W związku z tym wydarzeniem stołeczny obiekt ma się zapełnić do ostatniego miejsca.

Dzień później na boisko wyjdzie ekipa FC Barcelony, która zagra z Malagą CF. Polscy kibice doskonale pamiętają pierwsze starcie tych drużyn ze względu na debiut Bartłomieja Pawłowskiego. Mecz przeciwko Dumie Katalonii był dla polskiego młodzieżowca jednak jedynym oficjalnym spotkaniem od pierwszego gwizdka. 21-latek ostatnio nawet nie pojawiał się w kadrze meczowej, a w środku tygodnia w kontrolnym meczu ze szwajcarskim II-ligowcem okazał się najlepszy na boisku i zaliczył jedynego gola. Andaluzyjskie media znów się zainteresowały sytuacją Pawłowskiego i w kuluarach mówi się, że ten podobno ma szansę na znalezienie się choćby na ławce Bernda Schustera w starciu z mistrzem kraju.

Tak zagrał Pawłowski w środku tygodnia:

[wrzuta=6RUhPWenTp8,guaje]

Tymczasem nieciekawie jest w drugim obozie. Piłkarski świat obiegła dość niespodziewana wiadomość o rezygnacji prezesa Sandro Rosella, który wśród powodów wymienił zagrożenia kierowane w stronę rodziny, a także kwestię transferu Neymara. Brazylijczyk przeciwko Maladze z powodu kontuzji jednak nie zagra.

Na pobliskie Vallecas jedzie Atletico Madryt. Los Colchoneros lepszego wyjazdowego przeciwnika nie mogli sobie wymarzyć. Rayo Vallecano na własnym stadionie 2-krotnie wygrywało i 7 razy przegrywało, zdobywając najmniej punktów u siebie w całej Primera Division. Co ciekawe, właśnie w tym klubie z bardzo dobrej strony pokazał się Diego Costa. Brazylijczyk w połowie stycznia 2012 roku trafił do Rayo na półroczne wypożyczenie, w 16. meczach zdobył 10 bramek i uratował zespół przed spadkiem. Być może na Vallecas ponownie się odrodzi - w końcu z trafienia nie cieszył się już ponad miesiąc.

W ten weekend nie dojdzie do żadnego bezpośredniego starcia ekip z czołowej ósemki. Czwartą lokatę będą się starali zachować piłkarze Athletic Bilbao, którzy zmierzą się na wyjeździe z Osasuną Pampeluna. Ekipa z Nawarry nie przegrała od pięciu kolejek, a passę rozpoczęła od pamiętnego remisu u siebie z Realem Madryt.

Na kolejną goleadę liczą kibice Villarreal CF, których pupile jadą do znajdującego się  w strefie spadkowej Realu Valladolid. Sobotni gospodarz musi szczególną uwagę zwrócić na najlepszego strzelca 2014 roku - Ikechukwu Uche, który w trzech meczach zgromadził 6 goli. Lekką zadyszkę złapali gracze Realu Sociedad. Baskowie w dwóch poprzednich meczach zagrali dobrze tylko przez kwadrans, co pozwoliło im na oczko przeciwko Getafe. Teraz przyjmą Elche CF, które na wyjazdową wygraną czeka od 20 października.

21. serię spotkań otwiera konfrontacja Celty Vigo i Betisu Sewilla. Andaluzyjczyków po raz pierwszy poprowadzi Gabriel Calderon, który jest już trzecim szkoleniowcem klubu w tym sezonie. Celem Argentyńczyka jest przerwanie katastrofalnej serii 13 kolejek bez zwycięstwa, a nie pomoże mu w tym Damien Perquis. Środkowy defensor przeszedł operację i do dyspozycji będzie dopiero w kolejnym starciu.

Program 21. kolejki Primera Division:

Piątek, 24 stycznia:

Celta Vigo - Betis Sewilla, godz. 21:00

Sobota, 25 stycznia:

Real Madryt - Granada, godz. 16:00

Real Valladolid - Villarreal, godz. 18:00

Valencia - Espanyol Barcelona, godz. 20:00

Sevilla - Levante, godz. 22:00

Niedziela, 26 stycznia:

Almeria - Getafe, godz. 12:00

Osasuna Pampeluna - Athletic Bilbao, godz. 17:00

Rayo Vallecano - Atletico Madryt, godz. 19:00

FC Barcelona - Malaga, godz. 21:00

Poniedziałek, 27 stycznia:

Real Sociedad - Elche, godz. 22:00

Komentarze (1)
LexoN
24.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Raczej nikt z pierwszej trójki nie powinien stracić pkt, ale ja już nic nie mówię :D