Premier League: Man City nowym liderem, potknięcie Chelsea

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Manchester City rozbił Tottenham Hotspur aż 5:1 i awansował na fotel lidera, spychając na drugie miejsce Arsenal Londyn.

Tottenham Hotspur w pierwszym meczu przegrał z Manchesterem City aż 0:6 i chciał wziąć srogi rewanż na The Citizens. Ci jednak są w wyśmienitej formie co udowodnili na White Hart Lane. Podopieczni Manuela Pellegriniego od pierwszego gwizdka sędziego narzucili swój styl gry i już po kwadransie prowadzili 1:0. Prostopadłe podanie otrzymał Sergio Aguero i sprytnym strzałem pokonał bramkarza rywali.

Prawdziwe strzelanie rozpoczęło się po przerwie, kiedy sędzia w kontrowersyjnych okolicznościach podyktował "jedenastkę" dla gości wyrzucając przy tym z boiska Danny'ego Rose'a. Wydaje się, że faulu w tej sytuacji nie było. Jednak Yaya Toure wykorzystał "jedenastkę" i Koguty już nie podniosły się. Straciły w sumie pięć goli i przegrały 1:5. Honorową bramkę uzyskał Etienne Capoue. Pierwsze trafienie dla The Citizens strzelił w Premier League Stevan Jovetić. Man City awansował na fotel lidera, ale z kontuzją boisko opuścił Aguero.

Koncert nieskuteczności dali piłkarze Jose Mourinho. Chelsea Londyn miała multum sytuacji w pojedynku z West Ham United, jednak ani jednej nie zamieniła na bramkę. Mimo siedmiu doliczonych minut portugalski szkoleniowiec nie doczekał się gola i stracił dwa punkty.

O tym jak się zdobywa bramki przekonali się fani w derbach miasta Birmingham. W pierwszej połowie padło aż sześć goli i mieliśmy remis 3:3 w starciu Aston Villi z West Bromwich Albion. Goście mogą sobie pluć brodę, ponieważ po 9. minutach prowadzili 2:0, aby w ostatecznym rozrachunku przegrać 3:4.

Wyniki środowych meczów 23. kolejki Premier League:

Aston Villa - West Bromwich Albion 4:3 (3:3) 0:1 - Brunt 4' 0:2 - Delph (sam.) 9' 1:2 - Weimann 12' 2:2 - Bacuna 25' 3:2 - Delph 37' 3:3 - Mulumbu 43' 4:3 - Benteke (k.) 64'

Chelsea Londyn - West Ham United 0:0

Sunderland - Stoke City 1:0 (1:0) 1:0 - Johnson 17'

Czerwona kartka: N'Zonzi /53' za drugą żółtą/ (Stoke).

Tottenham Hotspur - Manchester City 1:5 (0:1) 0:1 - Aguero 15' 0:2 - Toure(k.) 51' 0:3 - Dzeko 54' 1:3 - Capoue 59' 1:4 - Jovetić 78' 1:5 - Kompany 89'

Czerwona kartka: Rose /50' za faul/ (Tottenham).

Źródło artykułu:
Komentarze (141)
avatar
Wespazjan Agresywny
30.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale fajna dyskusja. Ja się zgodzę, że Suarez jest lepszy od Ibry, Ozila, Hazarda, Ronaldo, Messiego, Riberyego. W aktorzeniu na boisku.  
avatar
Jajecznik
30.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy City by tak rozgromiło Tottenham, gdyby sędzia uznał prawidłową bramkę dla Tottenhamu na 1-1, a potem nie wywalił bezpodstawnie ich zawodnika i nie podyktował karnego?  
avatar
bullet79
29.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo mnie ucieszyło to potknięcie Chelsea;))  
avatar
J. Walker
29.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Huh takiego remontu się nie spodziewałem. A karny... Cóż, można się kłócić na ten na Dżeko, ale wcześniej gracz Spursów prawie chwycił rękoma piłkę i nic nie było, to więc zwrócił się, tak to m Czytaj całość
avatar
Apator Fan
29.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Dobra historycy z LFC, gratuluje wygranej ale mistrzami jeszcze nie zostaliście, a już się tak czujecie. Nie problem wygrać ze Stoke u siebie 1-0, jeszcze z odrobiną szczęścia bo pajacyk nie t Czytaj całość