Niedziela w Serie A: Rozczarowany Ranieri, Ronaldo może grać we Włoszech

Wiele wskazuje na to, że Ronaldo Luis Nazario de Lima pozostanie we włoskiej Serie A, ale nie wiadomo, do jakiego klubu miałby trafić. Claudio Ranieri jest rozczarowany po porażce z Napoli, ale nie uważa, aby Juventus znajdował się w kryzysie, natomiast Carlo Ancelotti i Eduardo Reja nie ukrywają zadowolenia po zwycięstwach swoich drużyn.

Claudio Ranieri: Nie jesteśmy w kryzysie

Claudio Ranieri uważa, że Juventus przegrał z SSC Napoli przez indywidualne błędy. Włoch zdaje sobie sprawę z tego, że władze klubu powoli zaczynają tracić cierpliwość, ale zarazem jest przekonany, iż klub nie znajduje się w kryzysie i przezwycięży te trudności.

- To dla nas trudny okres, ale nie nazwałbym go kryzysem. Czuję się bezpiecznie. Nie wiem, jak popatrzy na to zarząd klubu, ale ja osobiście uważam, że jesteśmy silną grupą i przejdziemy przez ten trudny okres - stwierdził.

- Każda porażka boli, ale musimy nadal pracować i dążyć do zamierzonego celu. W meczu z Napoli popełniliśmy kilka głupich błędów i właśnie dlatego przegraliśmy. To był mecz walki, w którym kluby oddały niewielką ilość strzałów na bramkę. Kiedy objęliśmy prowadzenie, mieliśmy kontrolować przebieg pojedynku, ale ta sztuka niestety nam się nie udała - dodał.

- De Ceglie za Del Piero? Myślałem już o meczu z Realem, dlatego chciałem dać mu odpocząć. Miałem zamiar dać szansę gry także Marco Marchionniemu, ale kontuzja Christiana Poulsena pokrzyżowała moje plany - zakończył Włoch.

Carlo Andelotti: Sampdoria dobrze się broniła

Carlo Ancelotti nie ukrywa swojego zadowolenia z faktu, iż rośnie forma Ronaldinho Gaucho, a także ze zwycięstwa AC Milanu w konfrontacji z Sampdorią Genua. Włoch uważa, że rzut karny dla jego podopiecznych został jak najbardziej słusznie podyktowany.

- W pierwszej połowie Sampdoria dobrze się broniła i groźnie kontratakowała. Nasza gra zawsze jest podzielona na poszczególne formacje, które rozróżniają akcenty. Ważna jest przede wszystkim świadomość tego, jakim potencjałem dysponujemy w ataku - stwierdził.

- Rzut karny? Jeśli piłka odbija się od ręki, to sędzia musi wskazać na jedenasty metr, natomiast jeżeli wcześniej futbolówka odbija się od nogi, wówczas zagranie jest nieumyślne - dodał.

- Ronaldinho? Jego forma cały czas rośnie i jest dla nas coraz ważniejszym piłkarzem. Kaka? Brakowało mu świeżości, ponieważ miał za sobą długą podróż i dlatego siedział na ławce rezerwowych. Chciałem go wystawić od początku, ale on sam chciał wejść w trakcie meczu - zakończył Włoch.

Ronaldo może wzmocnić włoski klub

Ronaldo Luis Nazario de Lima ma trzy oferty pracy z Europy, z czego jedna pochodzi z włoskiej Serie A. Nie wiadomo jednak, który klub z Półwyspu Apenińskiego chciałby go mieć w swoich szeregach. Brazylijczyk na pewno rozmawia także z władzami Manchesteru City i Paris Saint Germain.

- Wśród ofert pracy, które otrzymałem, jedna jest z włoskiego klubu. Na pewno będę kontynuował karierę. Po kontuzji zastanawiałem się, czy to ma sens, ale teraz już wiem, że tak. Bardzo chcę znów strzelać bramki - stwierdził.

- Jako młody chłopiec występowałem w Barcelonie. Gra w tym klubie oraz liczne kontuzje spowodowały, że nabrałem doświadczenia i teraz doceniam to, że mam możliwość powrotu na piłkarskie boiska - dodał.

Szczęśliwy Eduardo Reja

SSC Napoli po meczu z Juventusem Turyn awansowało na drugie miejsce w tabeli, które zajmuje wraz z Udinese Calcio i Catanią Calcio. Szkoleniowiec ekipy z Neapolu - Eduardo Reja nie kryje swojego zadowolenia po zwycięstwie nad Juventusem Turyn.

- Zazwyczaj gramy zdecydowanie bardziej intensywnie, ale pokonując Juventus udowodniliśmy, że jesteśmy dojrzałym zespołem. Na pewno jednak nie zagraliśmy na 100 proc. naszych możliwości - stwierdził.

- Nasza forma cały czas rośnie. Cieszymy się każdym zwycięstwem. Ta chwila jest dla nas szczególna. Prawdziwy układ sił Serie A poznamy jednak dopiero w styczniu lub w lutym - dodał.

- Zalayeta bardzo dobrze przetrzymuje piłkę, natomiast Denis jest typowym snajperem. Tym razem postawiłem na Marcelo m. in. dlatego, że to były gracz Juventusu. Liga Mistrzów? Nie, celujemy w Puchar UEFA - zakończył Włoch.

Komentarze (0)