Angielscy policjanci na meczu Lechii

Niedzielny mecz ekstraklasy pomiędzy Lechią Gdańsk a Górnikiem Zabrze obserwowała grupa policjantów z Liverpoolu. Obserwowali oni pracę polskich funkcjonariuszy i, jak twierdzą, wrażenia są bardzo dobre.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przyjechaliśmy na wymianę funkcjonariuszy. Poznajemy kuluary funkcjonowania policji w Gdańsku - codzienne zdarzenia, ale również takie logistyczne przedsięwzięcia jak organizacja meczu ekstraklasy - powiedział w rozmowie z oficjalnym serwisem Lechii Graeme Beacall, jeden z funkcjonariuszy, który na co dzień zajmuje się zabezpieczaniem meczów.

- Możemy tylko pochwalić pracę służb ochrony i pracowników klubu, którzy podchodzą do swoich obowiązków bardzo profesjonalnie. Widać dobre zarządzanie, chociaż warunki pracy nie należą do najłatwiejszych. Na wyspach tego typu obiekty spotykane są w League One. Przy tylu kibicach trzeba się więc trochę napocić - dodał.

Gdzie tkwi tajemnica angielskiego sukcesu w walce z chuligaństwem? - Sprzyja nam nowoczesna infrastruktura - odpowiednio zaprojektowane stadiony, monitoring, numerowane miejsca przypisane do konkretnych osób i prawo, które jest bezwzględnie egzekwowane - odpowiedział Beacall.

Komentarze (0)