Na początek przypomnijmy, Flavio Paixao latem ubiegłego roku pozytywnie przeszedł testy sportowe we wrocławskim klubie, jednak do transferu nie doszło z powodu kłopotów z certyfikatem zawodnika. Zimą piłkarz ponownie pojawił się we Wrocławiu i przechodził tym razem testy medyczne, które wypadły pozytywnie. Ostatecznie podpisał kontrakt, który wejdzie w życie 1 lipca. Stanie się tak dlatego, że właśnie wtedy wygaśnie jego umowa z irańskim klubem Tractor Sazi. Flavio Paixao od dawna jest jednak w sporze prawnym ze swoim pracodawcą i w związku z tym władze Śląska intensywnie pracują nad tym transferem oraz czynią starania, aby zawodnik mógł zagrać w WKS-ie już w rundzie wiosennej.
O tym, jakim wzmocnieniem Flavio Paixao byłby dla Śląska Wrocław, dobitnie pokazywały jego osiągnięcia w potyczkach kontrolnych. - Wierzę, że jak najszybciej uda nam się otrzymać zgodę FIFA na potwierdzenie Flavio Paixao do rozgrywek, bowiem z pewnością taki zawodnik bardzo by nam się przydał. Jest to piłkarz, który jest wielkim wzmocnieniem. Im szybciej będzie mógł grać, tym lepiej. Nie wszystko w tej kwestii zależy jednak od Śląska - mówił szkoleniowiec WKS-u, Stanislav Levy.
Temat gry Portugalczyka już wiosną w Śląsku wraca jak mantra niemal przy każdym spotkaniu trenera zielono-biało-czerwonych z dziennikarzami. - Jak co tydzień mam identyczną odpowiedź, że robimy wszystko, aby mógł grać. Jednak nie mam pozytywnych wieści - mówił w piątek szkoleniowiec.
Gdyby Flavio Paixao dostał pozwolenie na grę, z miejsca wskoczyłby do podstawowego składu Śląska. - On cały czas w okresie przygotowawczym był z nami, trenował, grał w sparingach. Jeśli chodzi o stronę kondycyjną, nie ma żadnych przeciwwskazań - zaznaczył Levy.
Wiadomo już jednak, że Portugalczyk w niedzielnym meczu z Ruchem Chorzów nie zagra. Podczas piątkowego posiedzenia FIFA nie podjęła ostatecznej decyzji w sprawie wydania Flavio Paixao warunkowego zezwolenia na grę w Śląsku Wrocław.
FIFA zobowiązała Federację Irańską, która reprezentuje były klub Flavio Paixao Tractor Sazi, do przedstawienia swojego ostatecznego stanowiska odnośnie statusu zawodnika. Strona irańska ma czas na odpowiedź do 27 lutego 2014 roku.
Kibice Śląska muszą więc znów uzbroić się w cierpliwość.