Jose Mourinho: Nie obchodzi mnie, że strzeliliśmy tylko jedną bramkę!

Nie było niespodzianki w środowym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Anorthosis Famagusta Łukasza Sosina przegrał w Mediolanie z tamtejszym Interem. Szkoleniowiec mistrzów Włoch - Jose Mourinho nie ukrywał zadowolenia z postawy swoich podopiecznych. Swój zespół chwalił także trener Cypryjczyków.

Agnieszka Kiołbasa
Agnieszka Kiołbasa

Portugalczyk był spokojny przez pełne 90 minut, bo jego drużyna miała pełną kontrolę nad meczem. Rywale nie sprawiali większych problemów Nerazzurrim. - To nie był nadzwyczajny mecz, ale jestem zadowolony z tego, co pokazali moi piłkarze. Kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania od początku do końca. Toldo musiał się wykazać tylko raz, na początku rywalizacji. Nie obchodzi mnie, że strzeliliśmy tylko jedną bramkę, bo stworzyliśmy całe mnóstwo sytuacji. Nie ma takiej możliwości, by za każdym razem rozgrywać perfekcyjny mecz, ale podobało mi się nastawienie moich piłkarzy. Potrzebowaliśmy trzech punktów i po nie sięgnęliśmy. Teraz nasza sytuacja w grupie jest spokojna. Nie gra się łatwo co trzy dni, zarówno pod względem fizycznym jak i psychologicznym. Mam nadzieję, że ostatni grudniowy mecz rozegramy już pewni awansu - powiedział Mourinho.

Szkoleniowiec Interu pochwalił swojego kolegę po fachu z obozu rywala. Jego zdaniem Temuri Ketsbaia wykonał kawał dobrej roboty. - Ketsbaia wykonał świetną pracę. Jego zespół jest bardzo dobrze zorganizowany. Oni cały czas się bronili, nawet, kiedy przegrywali 0:1. Dopiero w ostatnich 15 minutach spróbowali zaatakować. Nie sądzę, by było sporo sensacji w tej fazie grupowej. Prawdziwa rywalizacja rozpocznie się od 1/8 finału - zauważył.

Mimo porażki zadowolenia z postawy swoich zawodników nie krył trener Anorthosis. Szkoleniowiec jest przekonany, że jego drużyna może w tej edycji Ligi Mistrzów sprawić niejedną niespodziankę. - Zawsze trudno gratulować zawodnikom, kiedy się przegrywa mecz, ale ja chcę to zrobić. Inter to silna drużyna, ale ja jestem zadowolony z tego meczu, bo pokazaliśmy, że możemy rywalizować z każdym przeciwnikiem. Teraz skupiamy się już na rewanżowym spotkaniu z Interem. Jestem jednak optymistą, bo udowodniliśmy, że możemy zagrać swoje. Dwa spotkania, które rozegramy u siebie będą bardzo ważne i musimy w nich zdobyć punkty - powiedział.

- Inter zagrał dobrze i zasłużył na zwycięstwo. Na Cyprze nigdy nie będziemy mieli takich zawodników, jakich posiada Inter. Dla nas najważniejsze jest jednak móc udowodnić, że możemy grać na takim poziomie. Wszystkie spotkania w Lidze Mistrzów są trudne. Teraz mamy cztery punkty, ale to może nie wystarczyć nawet do zajęcia trzeciego miejsca. Musimy zdobyć ich jak najwięcej i zobaczymy na ile to wystarczy - dodał.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×