Legia w przeciwieństwie do Wisły do meczu przygotowywała się na własnych obiektach. Sztab szkoleniowy warszawskiego zespołu nie zaplanował specjalnych przygotowań na to spotkanie. - Dobrze, że w drużynie nie ma nadpobudliwości przed tym meczem. Moi zawodnicy tak samo przygotowywali się do spotkania z ŁKS-em czy Lechem. Uważam, że nastrój powinien narastać z każdą minutą przybliżającą do meczu, tak aby szczyt przyszedł na sam mecz. Jeżeli przychodzi wcześniej to może być problem. Piłkarze najczęściej wtedy spalają się psychicznie - mówił Jan Urban. Szkoleniowiec Legii uważa, że mecz ten ma wielką stawkę głównie w sferze psychicznej. - Stawką meczu z Wisłą jest olbrzymi prestiż, a zwycięstwo naładuje optymizmem drużynę na dalszą część rozgrywek - uważa Urban.
Wisła Kraków podchodzi do meczu nieco inaczej niż Legia. Już od ponad tygodnia wszystko podporządkowane jest temu spotkaniu. - Podobno trener Skorża szykuje na mecz z nami jakąś specjalną taktykę. Jednak nie spodziewam się jakiś wielkich personalnych zmian w ekipie Wisły. W poprzednich rozgrywkach graliśmy z nimi wielokrotnie, więc wiemy na co ich stać - powiedział Urban dając do zrozumienia, że trener Wisły niczym go nie zaskoczy. Dużą rolę przywiązuje też do podejścia do meczu. - Ważne jest podejście do meczu. Oni mają dwa punkty przewagi, i mogą spróbować przycisnąć, a jeśli to się im powiedzie wywiozą komplet punktów z Łazienkowskiej. Wtedy uciekną nam na pięć punktów, a jeśli przegrają, my prześcigniemy ich zaledwie o jeden punkt - zauważył trener Legii.
Analizując możliwe scenariusze niedzielnego meczu Jan Urban zapowiadał, że Legia powinna narzucić swój styl. - My na pewno zagramy swoje. Nie możemy się uzależniać naszej gry od systemu gry Wisły. Tak czy inaczej, jesteśmy przygotowani na różne scenariusze - powiedział. Legia w ostatnich dwóch meczach ligowych nie strzeliła bramki. - Obecnie nie strzelamy bramek w lidze, ale nie uważam, żeby miało to jakikolwiek związek z naszą słabszą postawą w październiku 2007. Zagraliśmy dobre mecze w Poznaniu, Łodzi i rozgrywkach o Puchar Ekstraklasy. Brakuje jedynie skuteczności - rozwiał wszelkie podejrzenia o kryzysie Legii Urban.
Jan Urban mówił z uznaniem o najbliższym rywalu. - Wisła ma wiele atutów. Jednym z nich jest perfekcyjne zgranie. Zespół ten rozumie się znakomicie, ponieważ od lat występuje w praktycznie tym samym składzie. Piłkarze "Białej gwiazdy" umieją grać technicznie i twardo. Praktycznie ten sam skład w ubiegłym sezonie zdobył mistrzostwo z przygniatającą przewagą nad resztą stawki. Ale uważam, że ta sytuacja się nie powtórzy, a walka o mistrzostwo będzie do samego końca.
Szkoleniowiec Legii nie wie jeszcze jak zestawi skład na mecz z krakowską drużyną. - Nie znam jeszcze składu na mecz z Wisłą. Jutro mamy trening i po nim zadecydujemy o składzie na niedzielę. Jednak już teraz mogę zapowiedzieć, że wielkich zmian nie będzie. Kontuzjowani są: Kumbev, Edson i Descarga. Przemysław Wysocki i Machnowskij jadą z Młodą Legią, natomiast Borysiuk jest na zgrupowaniu reprezentacji - mówił podkreślając braki w zespole Legii.