Boruc nie jest sam, Miśkiewicz skopiował jego "wyczyn". Piękna bramka Curto (wideo)
Niesamowite emocje towarzyszyły poniedziałkowemu meczowi Zagłębie Lubin - Wisła Kraków. Do 85. minuty Biała Gwiazda prowadziła 1:0 i wszystko wskazywało na to, że wywiezie komplet punktów z Lubina.
To nie był koniec koszmaru krakowian. W 90. minucie do siatki Wisły trafił po rykoszecie Arkadiusz Piech. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się wygraną Miedziowych 2:1, katastrofalny błąd popełnił Michał Miśkiewicz, który nie trafił w piłkę po podaniu Michał Nalepy. Futbolówka wturlała się do bramki i Zagłębie prowadziło 3:1. Już na stadionie zaczęto porównywać tą sytuację do podobnej z udziałem Artura Boruca. Kuriozalną bramkę z Lubina można zobaczyć TUTAJ.
Dodajmy, że po chwili gospodarze mogli podwyższyć na 4:1, ale w piłkę nie trafił Piech. Trzy bramki w doliczonym czasie gry to by było dopiero coś.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Błąd Boruca