Marco Reus dwukrotnie pokonał Ikera Casillasa na Signal-Iduna Park. Niemiecki skrzydłowy najpierw skorzystał z fatalnego błędu Pepe, a następnie dobił strzał Roberta Lewandowskiego, który zatrzymał się na słupku.
Zanim Reus otworzył wynik, błysnął golkiper dortmundczyków Roman Weidenfeller, który obronił rzut karny egzekwowany przez Angela di Marię. Jedenastka została podyktowana za zagranie piłki ręką Łukasza Piszczka, które miało miejsce na linii pola karnego BVB.
Antybohaterem pojedynku został Henrich Mchitarjan. Ormianin w 65. minucie miał przed sobą pustą bramkę i... oddał strzał w słupek. W pierwszej połowie Reus jak na tacy wyłożył piłkę "Mikiemu", a ten posłał ją obok bramki.
Borussia Dortmund - Real Madryt 2:0 (2:0)
1:0 - Reus 24'
2:0 - Reus 37'
Zmarnowane okazje Mchitarjana od 0:45 i 3:30:
[wrzuta=0ZqOrCQt9Ym,gladbacher88]
Ogromnych emocji dostarczyła również konfrontacja na Stamford Bridge. Salvatore Sirigu skapitulował dwukrotnie - najpierw strzałem z 10 metrów pokonał Andre Schuerrle, a w końcówce z bliska futbolówkę do siatki skierował Demba Ba. Trafienie Senegalczyka zadecydowało o tym, że The Blues kosztem paryżan wystąpią w półfinałowym dwumeczu.
Na początku drugiej połowy PSG dwukrotnie uratowała poprzeczka. Najpierw przymierzył w nią Schuerrle, a następnie z rzutu wolnego Oscar.
Chelsea Londyn - Paris Saint-Germain 2:0 (1:0)
1:0 - Schuerrle 32'
2:0 - Ba 87'
[wrzuta=8JpgijK2OdY,gladbacher88]