Spotkanie na HSH-Nordbank-Arena w pierwszej połowie bardzo rozczarowało. Składnych akcji było jak na lekarstwo. Mimo tego gospodarzom udało się w tej części meczu wyjśc na prowadzenie. W 16. minucie spotkania Thomas Hitzlsperger sfaulował w polu karnym Davida Jarolima i sędzia podyktował rzut karny dla HSV. Pewnym jego egzekutorem okazał się Piotr Trochowski i gospodarze wygrywali 1:0. Po tej bramce w pierwszej połowie emocje się skończyły, z boiska wiało po prostu nudą. Jedyną wartą odnotowania dogodną okazją do zdobycia gola był fantastyczny rajd Guya Demela zakończony piekielnym strzałem w 45. minucie. Piłka jednak po tym uderzeniu trafiła w poprzeczkę. Po tej sytuacji sędzia zdecydował się zakończyć tą odsłone meczu przy skromnym jednobramkowym prowadzeniu gospodarzy.
W drugiej połowie pierwsi groźną sytuację przeprowadzili goście. W 57. minucie po centrze z lewej strony Mario Gomeza na jedenstym metrze przed bramką gospodarzy znalazł sie niepilnowany Robert Hilbert, jednak strzelił Panu Bogu w okno. Chwilę później po zamieszaniu w polu karnym Stuttgartu bliscy zdobycia bramki byli zawodnicy HSV. Piłkę jednak wybił Jens Lehmann. W 65. minucie groźnie, ale niecelnie na bramkę gospodarzy uderzał Hitzlsperger. W odpowiedzi w podobnej sytuacji z identycznym skutkiem strzelał Jose Guerrero. W tym okresie mecz bardzo się ożywił, było coraz więcej składnych akcji, szczególnie w wykonaniu VfB Stuttgart, jednak Frank Rost pozostawał w tym pojedynku z czystym kontem. Z tej przewagi nic nie wyniknęło, dodatkowo w 73. minucie było już 2:0 dla zawodników z Hamburga. Z rzutu wolnego piłkę w pole karnym gości wrzucił Trochowski, a po zamieszaniu przed bramką Lehmanna ładnie z półobrotu uderzył Joris Mathijsen. Futbolówka odbiła się jeszcze po drodze od Gomeza i wpadła do siatki przyjezdnych. Od tego momentu mecz się uspokoił, tak jakby drużyny pogodziły się już z losem. W 88. minucie powinno być już 3:0, ale w dobrej okazji fatalnie przestrzelił Ivica Olic. Wynik tego spotkania się już nie zmienił i Hamburger SV pewnie pokonał VfB Stuttgart 2:0. Gospodarze po tym zwycięstwie zajmują trzecie miejsce w tabeli, goście są na dziewiątej lokacie.
W spotkaniu pomiędzy FC Koeln a Borussią Dortmund w składzie gości do 72. minuty grał Jakub Błaszczykowski. Polak ze względu na złamany nos musiał występować w tym meczu w specjalnej masce. Goście pokonali skromnie beniaminka 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów dla drużyny z Dortmundu zdobył Florian Kringe, który wykorzystał zagranie Tingi. Po tej wygranej podopieczni Jurgena Kloppa zajmują siódme miejsce w Bundeslidze, FC Koeln jest jedenaste.
Tempa nie zwalnia inny beniaminek Hoffenheim. Tym razem drużyna lidera Bundesligi pokonała na wyjeździe słabe VfL Bochum Tomasza Zdebela i Marcina Mięciela. Ten pierwszy grał od 88. minuty, natomiast drugi przesiedział caly mecz na ławce rezerwowych. Mimo iż goscie przegrywali od samego początku spotkania to potrafili się podnieść i w drugiej odsłonie w ciągu zaledwie siedmu minut strzelili 3 bramki. Swojego 11. gola w tym sezonie zdobył lider klasyfikacji strzelców Vedad Ibisevic. Po tym sukcesie Hoffenheim nadal przewodzi stawce drużyn Bundesligi, Bochum zajmuje 16. barażową lokatę.
Aktualny mistrz Niemiec Bayern Monachium mimo, że przegrywał 0:1 z Eintrachtem Frankfurt potrafił się podnieść i zdołał strzelić dwa gole i wywieźć cenne punkty z Commerzbank-Arena. Bramki dla Bawarczyków w drugiej połowie strzelali Miroslav Klose oraz Franc Ribery. Bayern zajmuje teraz czwartą lokatę w lidze, Eintracht jest dwunasty.
W ostatnim meczu 10. kolejki niemieckiej Bundesligi Hertha Berlin pokonała na własnym stadionie Hannover 96 3:0. Wszystkie bramki piłkarze ze stolicy Niemiec zdobyli w drugiej połowie. Gospodarze awansowali po tym zwycięstwie na piątą lokatę w lidze, Hannover jest czternasty.
Wyniki środowych spotkań 10. kolejki niemieckiej Bundesligi:
Eintracht Frankfurt - FC Bayern Monachium 1:2 (0:0)
1:0 - Demichelis (sam.) 55'
1:1 - Klose 65'
1:2 - Ribery 80'
Hamburger SV - VfB Stuttgart 2:0 (1:0)
1:0 - Trochowski (k.) 17'
2:0 - Mathijsen 73'
VfL Bochum - Hoffenheim 1:3 (1:0)
1:0 - Grote 2'
1:1 - Ba 64'
1:2 - Ibisevic (k.) 70'
1:3 - Eduardo 71'
Hertha BSC - Hannover 96 3:0 (0:0)
1:0 - Pantelic 63'
2:0 - Voronin 84'
3:0 - Domovchiski 90'
FC Koeln - Borussia Dortmund 0:1 (0:0)
0:1 - Kringe 65'