Po porażce z Wartą Poznań Polonia Bytom zachowuje co prawda miejsce nad strefą spadkową II ligi zachodniej, ale ma tyle samo punktów co znajdujący się pod kreską Błękitni Stargard Szczeciński. Z ekipą z północy Polski niebiesko-czerwoni zmierzą się w najbliższej kolejce.
Wiele wskazuje na to, że na ławce bytomskiej drużyny nie zasiądzie w tym meczu już Grzegorz Kurdziel. Po poniesionej w nie najlepszym stylu porażce z ekipą z Poznania kibice Polonii domagali się dymisji trenera.
Sam szkoleniowiec po końcowym gwizdku sędziego do dymisji się nie podał, ale zdawał się swoimi wypowiedziami przygotowywać dziennikarzy na zmianę.
- Będę jeszcze dzisiaj rozmawiał z działaczami na temat swojej przyszłości. Wiem, że tej drużynie potrzebny jest wstrząs, ale musi on dotyczyć nie tylko trenera, ale także zawodników - mówił Kurdziel.
Niebiesko-czerwonych czeka ciężka walka o miejsce w "ósemce", dające utrzymanie na drugoligowym froncie. - Zostało osiem meczów do końca sezonu. Drużyny często znajdują się w trudnych momentach, ale sztuką jest się w takich momentach podnosić - podkreślał opiekun drużyny z Olimpijskiej.
Kurdziel był jednym z najbliższych współpracowników Michała Probierza, z którym pracował m.in. w Jagiellonii i Arisie Saloniki. Latem 2013 roku miał przenieść się do Lechii Gdańsk, ale ostatecznie został na Śląsku.
Od czerwca 2012 roku do grudnia 2013 roku był opiekunem bramkarzy Polonii. Współpracował przez ten czas z Piotrem Pierścionkiem, Jackiem Trzeciakiem i Arturem Skowronkiem. Po rozstaniu z tym ostatnim działacze złożyli mu ofertę samodzielnego prowadzenia drużyny, którą ten zaakceptował, przejmując zespół od stycznia 2014 roku.