Śląsk przed meczem z ŁKS-em

Wrocławianie bardzo dobrze spisują się w rozgrywkach ligowych. Po dziesięciu kolejkach z dorobkiem 17-stu punktów Śląsk jest czwarty. Piłkarze z Łodzi są drudzy od końca. Wydaje się więc, że WKS powinien być faworytem tego spotkania. Łodzianie na pewno jednak tanio skóry nie sprzedadzą.

W dalszym ciągu w ekipie prowadzonej przez Ryszarda Tarasiewicz trwa epidemia grypy. Wcześniej ta choroba wyeliminowała z gry i treningów Sebastiana Dudka, Tomasza Szewczuka, Remigiusza Sobocińskiego, Jacka Banaszyńskiego, Petra Pokornego, Wojciecha Kaczmarka i Sebastiana Milę.

Część z tych graczy wróciła już do pełni zdrowia i będzie mogła wystąpić w piątkowym spotkaniu. Ryszard Tarasiewicz ma jednak problem z obsadzeniem ataku. W Łodzi nie będą mogli zagrać ani Remigiusz Sobociński ani Tomasz Szewczuk. Jedynym napastnikiem prawdopodobnie będzie Krzysztof Ulatowski.

Do kadry Śląska po długiej kontuzji powraca Vuk Sotirović. Napastnik zasiądzie prawdopodobnie na ławce rezerwowych.

W meczu z ŁKS-em poza wcześniej wymienianymi Sobocińskim i Szewczukiem nie zagrają także Antoni Łukasiewicz i Wojciech Kaczmarek. Zastąpią ich Andrzej Olszewski, Sebastian Dudek i Wojciech Górski.

Komentarze (0)