W tym artykule dowiesz się o:
Michał Buchalik (Ruch Chorzów)
Tym razem będzie krótko, ale dosadnie - wybronił kilka doskonałych sytuacji piłkarzom Lechii Gdańsk. Gdyby nie jego świetna gra, to drużyna Ruchu Chorzów by przegrała.
Paweł Golański (Korona Kielce)
Kolejny bardzo dobry występ bocznego obrońcy Korony, który nakręcał akcje swojego zespołu. Jego dośrodkowania to niezwykle silna broń kielczan.
Zastanawialiśmy się na którego obrońcę Podbeskidzia Bielsko-Biała postawić i ostatecznie padło na Telichowskiego. Był liderem formacji defensywnej Górali, która nie pozwoli Cracovii na wiele w ofensywie na jej własnym stadionie.
Giorgi Popchadze (Jagiellonia Białystok)
Popisywał się ładnymi akcjami w ofensywie i też kilka razy pewnie interweniował w obronie. Po jego świetnym rajdzie w pole karne padła druga bramka dla żółto-czerwonych.
Ivica Vrdoljak (Legia Warszawa)
Bardzo dobrze wywiązywał się ze swoich zadań na boisku, aktywny, często udawało mu się przechwytywać piłkę. Ostatnio jest w dobrej formie. Michał Żyro (Legia Warszawa)
Bramka i asysta przeciwko Zawiszy Bydgoszcz, do tego duża aktywność w całym spotkaniu. Podobnie jak w przypadku Vrdoljaka, dobra gra w ostatnich meczach. Mateusz Cetnarski (Widzew Łódź)
W Kielcach pokazał, że cały czas ma spore możliwości. Przebojowy, potrafiący wziąć ciężary rozgrywania piłki na swoje barki. Jego gra dodała wiele jakości łodzianom. Wykorzystał jedenastkę, ale to nie był jego jedyny atut. Dani Quintana (Jagiellonia Białystok)
Bez dwóch zdań MVP meczu. Ciężko sobie wyobrazić teraz Jagiellonię bez filigranowego Hiszpana. Poderwał Jagę do walki, strzelił dwie bramki i miał bezpośredni udział przy wszystkich golach swojego zespołu. Kasper Hamalainen (Lech Poznań)
Po jego zagraniach padły dwie pierwsze bramki dla Lecha, a trzecią zdobył sam znakomicie dostawiając zewnętrzną część stopy po dośrodkowaniu Gergo Lovrencsicsa. Fin jest w bardzo wysokiej formie. Ruben Jurado (Piast Gliwice)
Piast zaciekle gonił wynik, a Hiszpan wziął na swoje barki odpowiedzialność za drużynę. Walczył o każdą piłkę, szarpał się z obrońcami rywali, zdobył dwie bramki i można powiedzieć, że był liderem drużyny z Gliwic. Marcin Robak (Pogoń Szczecin)
Ciągnął ofensywę Pogoni w meczu z Górnikiem Zabrze. Cały czas pod grą, wracał się do rozegrania, ale kiedy trzeba było, to odnajdywał się w polu karnym. Po strzałach z szesnastki dwukrotnie pokonał bramkarza. Była szansa na hat-tricka, ale nie trafił w piłkę w dogodnej sytuacji. Zwiększył przewagę w wyścigu po koronę króla strzelców nad Paixao i Teodorczykiem. Ławka rezerwowych:
Silvio Rodić (KGHM Zagłębie Lubin) - Maciej Sadlok (Ruch Chorzów), Karol Linetty (Lech Poznań), Marco Paixao (Śląsk Wrocław), Marek Saganowski (Legia Warszawa), Marek Zieńczuk (Ruch Chorzów), Adam Kokoszka (Śląsk Wrocław).
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
