Reprezentacja Polski w towarzyskim spotkaniu rozgrywanym na Imtech Arena w Hamburgu praktycznie nie zagroziła niemieckiej drużynie. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Tym razem zastrzeżenia pojawiły się w stosunku do ofensywnej gry biało-czerwonych. - Niemcy kreowali grę, a my staraliśmy się po przechwycie szybko przenieść pod bramką rywali. Za mało było tych sytuacji, żeby w tym meczu zdobyć gola - mówił po ostatnim gwizdku sędziego napastnik Marcin Robak.
[ad=rectangle]
- Żeby myśleć o zwycięstwie, to większą liczbą zawodników musimy atakować i szukać przede wszystkim sytuacji pod bramką, bo w tym spotkaniu za mało ich było, żeby strzelić i wypracować sobie okazję lub by ktoś z kolegów zdobył upragnionego gola - zaznaczył zawodnik Pogoni Szczecin.
Drużyna narodowa cały czas poszukuje napastnika, który byłby zmiennikiem Roberta Lewandowskiego. Czy Robak wykorzystał swoją szansę? - Nie myślę o tym w ten sposób. Obejrzę sobie jeszcze raz ten mecz, zobaczę jak to wyglądało. W każdym spotkaniu chce się zdobywać bramki, ale tak jak mówię, szkoda że tak mało sytuacji stwarzaliśmy - podsumował.
Czy Marcin Robak powinien regularnie otrzymywać powołania do reprezentacji Polski? 
