Jeszcze przed ostatnim ligowym meczem Luis Enrique pojawił się na konferencji prasowej wraz z prezesem Celty Vigo i zakomunikował o swoim odejściu z klubu. Były defensywny pomocnik miał ważny kontrakt jeszcze przez rok i gdyby nie FC Barcelona, najprawdopodobniej pozostałby na Balaidos.
Enrique w poprzednim tygodniu przyjął w swojej rezydencji dyrektora sportowego Blaugrany - Andoni Zubizarretę i tajemnicą poliszynela pozostaje fakt, że zastąpi na stanowisku szkoleniowca Gerardo Martino. Na oficjalne potwierdzenie tych doniesień musimy jednak jeszcze poczekać.
[ad=rectangle]
- Bardzo polubiłem Vigo. Przeżyłem tutaj świetne chwile, ale pojawiły się inne sprawy. Na przykład trudno mi się żyje z dala od rodziny. Dla mnie to smutny dzień, ponieważ bardzo przywiązałem się do klubu i pracowników. Chcę szczególnie podziękować piłkarzom, którzy stworzyli najlepszą grupę, jaką do tej pory prowadziłem. Celta dała mi pewność siebie, wspierała w trudnych chwilach. Starałem się spłacić ten dług za sprawą ciężkiej pracy i finalnych efektów - przyznał na specjalnie zwołanej konferencji prasowej Enrique.
Celta Vigo jest jedną z rewelacji tego sezonu. Ekipa z Galicji plasuje się obecnie na ósmym miejscu, a w zeszłym tygodniu wyeliminowała z walki o mistrzostwo sam Real Madryt.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)